Moje największe marzenie, to właśnie wózek aktywny - mówi. - Mogłabym wychodzić z domu i choć na chwilę zapomnieć o nieszczęściu, które mnie spotkało.
27-letnia Agnieszka Nowicka od dziecka jest przykuta do wózka. Miała porażenie mózgowe. Wózek aktywny, to taki, którym można jeździć po ulicach. Niestety, zgodnie z przepisami, otrzymują go tylko osoby uczące się lub pracujące. Bezrobotna Agnieszka nie ma więc żadnych szans.
Kobieta jeździ na wózku, który otrzymała dziesięć lat temu, kiedy w Busko Zdroju uczyła się krawiectwa. Sprzęt jest coraz mniej przydatny.
- Bodajże wszystko już wymieniliśmy, a mimo to wciąż coś odpada - mówi Agnieszka. - Nie nadążamy z reperowaniem.
Rozsypujący się wózek praktycznie uniemożliwia wyjście z domu. Tymczasem zdarza się tak, że Agnieszka pilnie potrzebuje lekarstw i musi jechać do apteki.
- Niedawno urwało się koło - opowiada. - Znajomy, który pomagał mi pokonać dziurawe chodniki, zostawił mnie na środku drogi i poszedł.
Wózek kosztuje około 5 tysięcy. Niewiele ponad dwa daje NFZ i ośrodek pomocy społecznej. Brakuje więc trzech tysięcy. - Nigdy nie uzbieram takiej kwoty, nawet gdybym miała głodować - mówi Agnieszka, która dostaje 427 złotych renty. Kilka dni temu, po naszej pierwszej publikacji kilka osób zaoferowało pomoc. Utworzyliśmy specjalne konto, na które można wpłacać datki. O jego stanie będziemy informowali na bieżąco.
Wpłat prosimy dokonywać na konto: Wydawnictwa Prasa Podlaska sp. z o.o. 00-838 Warszawa, ul Prosta 51
Deutsche Bank Polska S.A. 78188000090000001101214002. Z dopiskiem: "Zakup wózka dla Agnieszki Nowickiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
