Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy żyć bez tirów!

Ewa Sznejder [email protected]
Region Dyskusje wokół trasy przez Dolinę Rospudy przyćmiły kwestię budowy obwodnic w innych częściach regionu. Tymczasem są już terminy ich rozpoczęcia.

Pierwszy Zambrów, dwa lata później Łomża, potem Szczuczyn i Stawis-ki - najbliższe lata będą czasem budowy dróg wyprowadzających z centrów miast ruch tranzytowy.

Od północy i południa
- Od pięciu lat o to zabiegałem - przyznaje Kazimierz Dąbrowski, burmistrz Zambrowa, mówiąc o rozpoczynającej się w przyszłym roku budowie obwodnicy. - Wszystko przebiega planowo. I będę walczył, aby zbudowano trasę po obu stronach miasta, inaczej problem tranzytu nie zostanie rozwiązany.
Chodzi o to, że Zambrów ma być obwodówką dokładnie otoczony, przez dwie trasy - północną i południową. Miasto leży na skrzyżowaniu szlaków komunikacyjnych Warszawa-Białystok oraz Siedlce-Łomża i tylko taki układ całkowicie rozwiąże problem tranzytu. Jednak przeciwni południowemu wariantowi są mieszkańcy Woli Zambrowskiej, wioski, którą droga przetnie. Oprotestowali pozytywną decyzję wójta gminy Zambrów. Władze miasta zapowiadają jednak, że nie odpuszczą, bo obwodnica jest bardzo potrzebna mieszkańcom, umęczonym życiem wśród setek tirów, rozjeżdżających codziennie ulice Zambrowa.
Obwodnica będzie miała 11 km, a koszt jej budowy wyniesie 296 mln zł. Pierwsze prace budowlane powinny rozpocząć się na początku przyszłego roku.

Według norm Unii
Zaawansowane są prace przy budowie obwodnicy Łomży. To najdroższa (840 mln zł) i najdłuższa (46 km) trasa wokół miasta w naszym regionie. Chociaż Łomżę okalają tereny cenne przyrodniczo, nikt nie spodziewa się protestów ekologów. Prawo unijne, na które powołują się miłośnicy przyrody, nie zabrania bowiem budowy dróg na terenach chronionych, tylko wymaga wybrania jak najmniej szkodliwego wariantu. A projekty na obwodnicę Łomży uwzględniaja wiele wariantów, które były bardzo dokładnie analizowane pod względem wpływu na środowisko naturalne.
Według planów budowa ma ruszyć za cztery lata, jednak możliwe jest przyspieszenie.
- Obowiązuje już tzw. spec ustawa, która umożliwia skracanie procedur administracyjnych - mówi Łukasz Czech z biura prasowego Urzędu Miasta w Łomży. - A my zrobimy wszystko, aby obwodnica powstała jak najszybciej. Szacujemy, że budowa mogłaby ruszyć nawet za dwa lata.

Białe plamy na 61
W planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na najblizsze lata zabrakło praktycznie drogi 61 (poza Łomżą i Augustowem). Nieoczekiwanie jednak GDDKiA dostała fundusze z programu Polska Wschodnia na lata 2007-13 na trasy wokół Stawisk i Szczuczyna. Każda to ok. 5-6 km drogi kosztującej 50 mln zł.
- Realizacja inwestycji może rozpocząć się w drugiej połowie okresu obowiązywania unijnego programu - mowi Sławomir Topczewski z GDDKiA w Białymstoku. - Projekty są przygotowywane w oparciu o parametry drogi ekspresowej.
To ważne, bo w północno-zachodniej części województwa podlaskiego wszyscy liczą na Via Baltikę. A obwodnice nie spełniające wymogów trasy międzynarodowej automatycznie wykluczyłyby jej przebieg wzdłuż drogi 61 Warszawa-Augustów.
Białe plamy są w Grajewie i Rajgrodzie. Pierwsze z miast potrzebuje 150 mln zł na 23 km drogi, drugie 100 mln zł na zaledwie 7-kilometrowy odcinek.
- Mamy teren bagienny - tłumaczy Czesław Karpiński, burmistrz Rajgrodu. - Trwają konsultacje w sprawie przebiegu trasy, ale dobrze byłoby, aby prace nabrały tempa. A kiedy będzie obwodnica? Bóg raczy wiedzieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna