Chcesz zrobić remont mieszkania w Białymstoku? Na ekipę poczekasz miesiące [ZDJĘCIA]

Ekipy remontowe mają pełne ręce roboty i nie narzekają na brak zainteresowania ich usługami. Jak sprawdziliśmy, ich listy klientów są długie. Czas oczekiwania na wolny termin u fachowców to przynajmniej kilka miesięcy.

Zespół analityczny iSPRZET. przeprowadził badanie polegające na weryfikacji nawyków remontowych Polaków tworząc przy tym rankingi miast, w których mieszkańcy najwięcej wydają na remonty, przeprowadzają ich najwięcej oraz najczęściej wynajmują ekipy budowlane do przeprowadzania różnego rodzaju prac remontowych.

Wiadomo, że im rzadziej przeprowadzane są remonty, tym wyższe są ich koszty i tym częściej zatrudniane są ekipy budowlane. Z analiz wynika, że największa grupa ankietowanych – 43,1 proc. – wskazuje, że remont robi przynajmniej raz na trzy lata.
Najwięcej na remonty wydają mieszkańcy Warszawy. 70 proc. z nich zadeklarowało, że na jednorazowy remont przeznacza powyżej 10 tysięcy złotych, a spośród mieszkańców Białegostoku 58,1 proc. chce przeznaczyć taką kwotę.

Największa grupa wśród respondentów (43,1 proc.) zadeklarowała, że przeprowadza remonty raz na trzy lata. 40,9 proc. ankietowanych robi to nie częściej niż raz na pięć lat. 11,9 proc. – przynajmniej raz do roku.

W grupie przeprowadzających prace remontowe raz w roku lub częściej dominują mieszkańcy Białegostoku (22,6 proc.) i Gdańska (20,6 proc.). 77,4 proc. osób z Białegostoku, 79,5 proc. z Gdańska i 80,9 proc. z Łodzi przeprowadza remont co 3 lata lub rzadziej.

Mieszkańcy polskich miast najchętniej przeprowadzają remonty przy pomocy fachowców. 46,9 proc. z nich wskazało, że zazwyczaj do remontu zatrudnia profesjonalne ekipy budowlane. Niewiele mniejsza grupa najczęściej dokonuje remontu ze wsparciem rodziny lub znajomych – robi to 43,9 proc.. Zaledwie 9,8 proc. ankietowanych prace remontowe wykonuje samodzielnie.

Najczęściej fachowców wynajmują mieszkańcy Krakowa – tę odpowiedź wskazało 67 proc. respondentów z tego miasta. Badanie wykazało, że 46,8 mieszkańców Białegostoku do remontu wynajmuje ekipy budowlane, a samodzielnie i ze wsparciem rodziny lub znajomych – robi to 52,3 proc. Najrzadziej zaś fachowców zatrudniają respondenci ze Szczecina - 35,4 proc.

Zdecydowana większość respondentów deklaruje, że miała problemy z ekipami remontowymi. Taką odpowiedź wskazało aż 62,7 proc. respondentów.

Jak mówią analitycy, oznacza to, że problemy z ekipami mieli także ci respondenci, którzy zatrudniają ich okazyjnie, częściej wykonując prace samodzielnie albo z pomocą rodziny i znajomych. Można spekulować, że problemy z ekipą remontową stają się jedną z przyczyn, dla której niektórzy ankietowani zrezygnowali ze wsparcia fachowców.

W grupie osób, które najczęściej decydują się na remont przy wsparciu fachowców równo 50 proc. deklaruje, że spotkało się z problemami dotyczącymi jakości świadczonych usług przez firmy budowlane. W grupie osób, które zazwyczaj proszą o pomoc rodzinę lub znajomych – na problemy z ekipami remontowymi wskazało aż 74 proc.

Czytaj też: Remont domu i mieszkania. Zaplanuj prace z głową. Będzie lepszy efekt i mniej stresu. Cennik i porady

Kłopoty z fachowcami najczęściej zgłaszali mieszkańcy Poznania (66,4 proc.), Łodzi (66,3 proc.) oraz Białegostoku (64,5 proc.). Na czwartym miejscu uplasowała się Warszawa (64,1 proc.) (jedno z trzech miast, gdzie fachowcy zatrudniani są najczęściej).

Analityci iSPRZET zapytali też, gdzie respondenci kupują najczęściej sprzęt remontowy oraz elektronarzędzia. 66,1 proc. odpowiedziało, że najczęściej robią to w sklepach. Do zakupów stacjonarnych zachęcają bliskość marketów budowlanych (ankietowani to mieszkańcy dużych miast, a więc osoby mające zwykle dostęp do odpowiednich sklepów), możliwość obejrzenia towarów oraz dostania ich „od ręki”. Zachętą może być też możliwość błyskawicznego zwrotu i wymiany na inny towar, jeśli po przywiezieniu produktu do domu okaże się, że nie spełnia on oczekiwań kupującego.

Badanie ankietowe zostało przeprowadzone w 10 największych miastach Polski: w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku, Gdańsku, Łodzi, Bydgoszczy oraz we Wrocławiu. W badaniu wzięło udział 1000 respondentów.