W ciągu doby młodzieniec z Łomży narobił zamieszania wśród internautów, naraził na szwank dobre imię klubu, a przede wszystkim - reputację dziewczyny. Bo się pokłócił.
- (...) chciałbym przestrzedz wszystkich mężczyzn z Łomży i okolicy przed jedna panią która ogłasza się na badoo i jest stałym bywałem klubu xxx (tu pada nazwa - red.). Po zapoznaniu się szybko doprowadza do stosunku seksualnego lecz zaznacza ze nie chce się zabezpieczać za pomocą prezerwatywy. Z torebki wypadło jej opakowanie pewnego leku co wzbudziło moje zainteresowania gdyż wiem do czego się ho używa (...) - napisał na Facebooku (pisownia oryginalna).
Specyfik, który jakoby wypadł z torebki, to lek stosowany przy leczeniu m.in. HIV.
Czy pod wpływem lawiny komentarzy, czy przerażony odpowiedzialnością karną za pomówienie, mało rozgarnięty młodzieniec skasował wpis i napisał: - Uprzejmie chciałem przeprosić właściciela klubu xxx (...) gdyz nie ma z tym nic wspólnego. Panią D... również przepraszam. Padło słowo hiv, a resztę sam wymyśliłem. Poniosło mnie w emocjach. Zrobiłem na złość swojej dziewczynie. (...) Proszę o wybaczenie i potrktowanie tego poblazliwie i z przymrużeniem oka.
Powinien jeszcze pomodlić się, żeby emocje opanowali Pani D. i właściciel klubu
Tylko teraz! Przy zakupie prenumeraty cyfrowej Gazety Współczesnej na 90 dni z e-wydaniem, otrzymasz rewelacyjną książkę kulinarną gratis! Sprawdź ofertę!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?