Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 23.00. Do oficera dyżurnego policji zadzwonił mężczyzna, który zgłosił, że został pobity i ma złamaną nogę. Dodał, że jest w miejscowości oddalonej o kilkanaście kilometrów od Ełku. Na miejsce natychmiast wysłano policyjny patrol.
Dojeżdżając funkcjonariusze zwrócili uwagę na mężczyznę, który szedł poboczem i co chwilę przewracał się na jezdnię. Okazało się, że to właśnie on wezwał radiowóz. 30-latek był kompletnie pijany. Badanie trzeźwości wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. 30-latek tłumaczył, że wezwał radiowóz, aby policjanci zawieźli go do domu. 30-latek trafił do policyjnej izby wytrzeźwień. Gdy z niej wyszedł otrzymał 500-złotowy mandat karny za bezpodstawne wezwanie policji.
Policja ostrzega:
W każdy wyjazd służb ratowniczych angażuje się nie tylko środki w postaci samochodu, paliwa i sprzętu, ale przede wszystkim funkcjonariuszy, na których w tym samym czasie, mogą czekać osoby naprawdę potrzebujące pomocy. Za bezpodstawne wezwanie policji bądź fałszywy alarm grozi nawet 30 dni aresztu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?