Chleb musi podrożeć. Na dniach podwyżki

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Już za dwa tygodnie za chleb i słodkie bułki zapłacimy więcej.

Ceny mąki rosną. Płacimy dostawcom od 5 do 10 proc. więcej - mówi Janusz Czerepski, prezes monieckiego "Revmodu", jednego z największych dostawców pieczywa w regionie. - Pogoda nie sprzyja obfitym plonom, zbiory są słabe i mąka drożeje. Wzrastają też ceny paliw i energii elektrycznej, więc za pieczywo trzeba będzie zapłacić więcej. Jest to nieuniknione.

Diety zmorą piekarzy
Prezes nie zdradza jednak, ile więcej zapłacimy za bułeczki oraz kiedy dokładnie zaczną obowiązywać nowe ceny.

- Sytuacja jest niepewna, ale w ciągu dwóch tygodni można się spodziewać podwyżek - wyjaśnia pan Czerepski. - Problemem jest też spadek sprzedaży pieczywa. Klienci coraz rzadziej sięgają po chleb, czy świeże bułki. Moda na diety ograniczające chleb wzrasta, a nasze zyski spadają - dodaje.
Problem istnieje także w mniejszych piekarniach.

- Przez pół roku obroty spadły aż o 50 procent - mówi Martyna Knyszyńska z piekarni w Fastach. - Tendencja spadkowa utrzymuje się od 3 lat. Dieta Dukana wyklucza chleb i jest coraz popularniejsza, więc ponosimy straty.

Właściciele piekarni zgodnie przekonują, że z produkcji i sprzedaży chleba, nie odnotowują zysków.

- Koszty surowców, produkcji i dystrybucji wzrastają, więc opłacalność jest minimalna, a czasem żadna. Zarabiamy na innych produktach. Słodkie bułki i ciasta są bardziej rentowne.

Sprzedaż mąki bez zmian
O spadku sprzedaży nie ma mowy w Podlaskich Zakładach Zbożowych.

- Produkujemy i sprzedajemy tyle mąki, co zwykle - mówi Henryk Łada, prezes PZZ. - Ceny zbóż wzrastają, ale jest to tendencja globalna.

Białostockie sklepy niewiele wiedzą o podwyżkach.

- Dostawcy pieczywa nie podawali jeszcze szczegółów, więc nie wiem, jaka będzie nowa cena chleba - mówi właściciel sklepu Chorten przy ul. Nowosielskiej.

Wielu producentów pieczywa zastanawia się nad podwyżkami cen. Ale czy wszyscy je podniosą. Jeszcze nie wiadomo. - Rzeczywiście ceny mąki idą w górę, ale nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji o podwyżkach - informuje Iwona Romaniuk z PSS Społem Białystok.