- Nie daruję! To przecież chleb z wyższej półki. Kosztował ponad cztery złote - denerwuje się pan Mirosław. - Kupiłem go wczoraj rano w sklepie Piekarni Kraska przy ulicy Białostoczek.
Czytaj też: Robaki w Michaszkach z Lidla. Sklep przeprasza i proponuje bon podarunkowy
Kiedy zaczął kroić chleb na śniadanie, natrafił na plastikową łyżeczkę. Oburzony przyniósł chleb do redakcji, z prośbą o nagłośnienie sprawy.
Skontaktowaliśmy się z Piekarnią Kraska w Białymstoku. - Przepraszamy naszego klienta - mówi Małgorzata Bielawska z piekarni. I zapowiedziała, że poinformuje szefostwo o problemie.
Po jakimś czasie zadzwoniła Monika Karwowska, właścicielka Piekarni Kraska w Białymstoku.
- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Jest nam bardzo przykro - przyznała Monika Karwowska.
Twierdzi, że w chlebie znalazł się "kawałek z jednej z maszyn, która jest obecnie w naprawie".
- W poniedziałek przyjeżdża serwis - dodała właścicielka.
Tu oglądasz: Rosną ceny. Droższa żywność i paliwo uderzą po kieszeni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?