Kamil jest jedną z osób poparzonych podczas sobotniej próby pobicia rekordu Guinnessa w chodzeniu boso po rozżarzonych węglach (firewalking) na plaży miejskiej. Taka impreza odbyła się w naszym mieście po raz drugi. Wcześniej nie było żadnych problemów, po sobotniej 7 osób trafiło do szpitala z poparzeniami stóp. - W szpitalu dostałem dużo leków przeciwbólowych - mówi Kamil Radomski. - Na co dzień zajmuję się ogniem. To bardzo dziwne, że się poparzyłem.
Powodem mógł być brak koncentracji
W sobotnim biciu rekordu w chodzeniu po rozżarzonych węglach wzięło udział ponad 60 osób. Siedmioro z nich miało pecha. - Powodów może być wiele - tłumaczy Jarosław Siergiejewicz z Łodzi, organizator ełckiej i ponad 100 innych tego typu imprez. - Dużą rolę odegrał brak koncentracji wśród uczestników, niektórzy nie stosowali się do poleceń.
Taką wersję potwierdza Ełckie Centrum Kultury, organizator festiwalu Ogień & Woda, w ramach którego odbył się firewalking. - Wszystko odbywało się na wydzielonym terenie, uczestnicy wchodzili pojedynczo i tylko raz. Być może niektórzy nie słuchali tego, co mówił prowadzący i wbiegali na rozżarzone węgle - mówi Tomasz Sierotko, kierownik artystyczny ECK.
Wystarczy się skupić
Ci, którym udało się przejść bez szwanku, przyznają, że to niezapomniane przeżycie. Oczywiście, jeśli dokładnie słucha się wskazówek. - Wszystko tkwi w psychice człowieka, wystarczy się skupić, stawiać całą stopę, nie biec i nie patrzeć pod nogi - zapewnia Natalia Piela, która po rozżarzonych węglach przeszła już drugi raz. - Ci, którzy wbiegali, rozkopywali ognisko i odsłaniali węgle, które pod spodem miały większą temperaturę.
- Zanurzyłem nogi prawie po kostki, ale poparzony mam tylko spód stopy - dodaje Kamil.
Siedem poparzonych osób trafiło niemal natychmiast do szpitala miejskiego i 108. szpitala wojskowego. Wszyscy poszkodowani jeszcze tego samego dnia zostali wypisani do domów. Lekarze zapewniają, że w ciągu kilku tygodni po poparzeniach nie powinno być śladu.
- Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiego incydentu - mówi Beata Makuch, dyrektor ECK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?