W środę po 22 policjanci z Białegostoku zostali zaalarmowani, że w jednym z mieszkań w Choroszczy odbywa się impreza towarzyska zakrapiana alkoholem, w której uczestniczy kobieta ze swoją 3,5 letnią córką.
Na miejscu pojawili się mundurowi z patrolówki.
- Osoby będące w środku, gdy się dowiedziały, że po drugiej stronie stoją policjanci zamilkły i nie chciały otworzyć drzwi - informuje oficer prasowy policji.
Chwilę później pod mieszkaniem pojawili się strażacy z OSP w Choroszczy. To oni otworzyli drzwi. W środku przebywało kilka osób, w tym kobieta z małym dzieckiem. W mieszkaniu panował bałagań. Na stole stał alkohol.
- Biesiadujące towarzystwo już przysypiało. Mundurowi zastali kobietę leżącą w łóżku wspólnie z córką i mężczyzną. Badanie wykazało, że matka dziewczynki ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie - informuje oficer prasowy policji.
Dziecko zostało przebadane przez wezwaną przez policjantów załogę karetki pogotowia. Na szczęście nic złego jej się nie stało. Trafiła do placówki opiekuńczej. Teraz nieodpowiedzialnym zachowaniem matki małoletniej zajmie się sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?