Jesienią ub. roku Paweł Szymański, pracując w firmie Dobroplast pod Zambrowem, ukradł portfel koleżance ze zmiany. Okazało się, że w portfelu były tylko dokumenty. Mężczyzna otrzymał dwa wyroki: grzywnę za kradzież portfela, oraz grzywnę za kradzież dokumentów, kwalifikowaną jako przestępstwo. Pierwszą karę opłacił, na drugą zabrakło już pieniędzy.
Wkrótce Szymański trafił na oddział psychiatryczny Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Lekarze stwierdzili, że mężczyzna choruje na schizofrenię. Choroba ujawniła się już w czasie kradzieży pustego portfela.
Ponieważ Szymański nadal nie uregulował nałożonej grzywny, sąd w Zambrowie zamienił ją na 35. dni aresztu w ZK w Czerwonym Borze. Sąd nie chciał zmienić swego wyroku, mimo, że lekarze zaświadczali, iż przebywanie w więzieniu może być dla Szymańskiego niebezpieczne.
Zambrowianin, który od jesieni starał się o zamianę kary pozbawienia wolności za kradzież portfela z dokumentami, od tygodnia przebywa w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze. Sąd Rejonowy w Zambrowie powołał biegłego lekarza, który nie podtrzymał diagnozy schizofrenii, wydanej przez psychiatrów z Łomży i Choroszczy.
Od 16. kwietnia Szymański przebywa w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze. Zdaniem lekarzy, w czasie odsiadki pacjent może być niebezpieczny zarówno dla siebie, jak i otoczenia.
Więcej we wtorkowym wydaniu Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?