Pomimo trudnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, Fundacja Małgorzaty Glinki nie zwalnia tempa. Na 2021 rok zaplanowano siedemnaście turniejów, w których pokazać swe umiejętności będą mogły dzieci i młodzież z całej Polski. W sobotę w Miliczu rywalizowano w ramach XXIII Ogólnopolskiego Turnieju Minipiłki Siatkowej Dziewcząt. Do Milicza przyjechały młode siatkarki z całej Polski, m.in. ze Starogardu Gdańskiego, Krotoszyna, Sulechowa, czy z Wieliczki.
– W jednym z naszych logotypów mamy siatkówkę w sercu i tak jest rzeczywiście w naszym mieście – podkreśla Piotr Lech, burmistrz Milicza. – To mój ukochany turniej, gdyż byłem przy jego pierwszej edycji, jeszcze wtedy jako dyrektor tej szkoły. To, że w tak trudnych czasach przyjechało tyle dziewczyn z tak daleka, z Wieliczki, z Pomorza, z wielu innych miejsc, świadczy o głodzie sportowym i głodzie spotkań. To wszystko co tu się dzieje, ten szum i hałas pokazuje, że ten turniej musi być w Miliczu, jest nam potrzebny. Zapraszam już teraz za rok, bo z pewnością będziemy go kontynuować. W takich małych społecznościach sport pełni rolę szczególną, tu nie ma zbyt dużej konkurencji, jeżeli chodzi o dobra kulturalne. Sport daje szanse, co najlepiej pokazał nasz mistrz Damian Wojtaszek, który wyrósł i wychował się w naszej małej salce gimnastycznej, a dotarł na sam szczyt. Mamy klasy sportowe, rywalizujemy w drugiej lidze, my siatkówką żyjemy – dodaje.
Przypomnijmy, że Fundacja Małgorzaty Glinki, wraz z klubami siatkarskimi i samorządami lokalnymi na terenie kraju realizuje projekt pn. „Z pasją po zdrowie”, który jest wspierany przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. W ramach otrzymanego wsparcia w każdej z 16 miejscowości zrzeszonych w GA odbędą się cykliczne zajęcia rekreacyjno-sportowe z elementami zajęć korekcyjnych. Łącznie projektem objętych zostanie ponad 1100 dzieci w wieku 7-12 lat.
– Bardzo się cieszę, że możemy przeprowadzić kolejny turniej – mówi Małgorzata Glinka-Mogentale. – Dbając o bezpieczeństwo podzieliliśmy rywalizację na dwie hale, by zmniejszyć liczbę uczestników zgromadzonych w jednym miejscu. To jest trudna sytuacja dla dzieciaków, które nie chodzą do swoich szkół, ale tutaj mogą się wreszcie spotkać z rówieśnikami, pograć i porywalizować. Wiemy, że jest dziwnie, pojawiają się informacje nawet o depresji niektórych z dzieciaków, więc my staramy się nie poddawać i pamiętać, że jesteśmy tu właśnie dla nich. W tym roku mamy w sumie siedemnaście turniejów, piętnaście jeszcze przed nami. Bardzo dziękuję w moim imieniu, wszystkich naszych trenerów, oraz uczestników – Ministerstwu Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu za wsparcie naszych działań i umożliwienie przeprowadzania tak potrzebnych w tych czasach zawodów. Już teraz zapraszam na kolejne turnieje o Puchar Małgorzaty Glinki i życzę nam wszystkim jak najwięcej zdrowia. To będzie wspaniała zabawa i chwila normalności.
W Miliczu rywalizacja trwała cały dzień, dla wielu z młodych uczestników była to pierwsza okazja w życiu do takich przeżyć. – Jestem bardzo zadowolony z tego, że dzieci mogą uczestniczyć w takim turnieju, który jest rozgrywany pod patronatem Gosi Glinki i burmistrza gminy Milicz Piotra Lecha – mówi Roman Danilewicz, wiceprezes klubu „Dwójka” Milicz, gospodarza zawodów. – Przy obostrzeniach musieliśmy imprezę podzielić, rozgrywać ją w dwóch różnych obiektach. W jednym trwał turniej dwójek, w drugim trójek i czwórek. Od dwudziestu trzech lat staramy się organizować takie turnieje, a co cieszy, dzieci wyjeżdżają stąd zadowolone i chętnie do nas wracają na kolejne. W maju szykujemy się na turniej chłopców.
Szeremeta odrzuciła pół miliona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?