Ciemno, strach iść chodnikiem

Egipskie ciemności panują tutaj od sobotniej wichury - opowiada Alicja Markiewicz, która ulicę Rzeszowską i Augustowską widzi z własnego okna. - Nie pali się tutaj ani jedna latarnia.
Zakład Energetyczny zignorował zgłoszoną przez mieszkańców usterkę.
- Przecież tutaj jest wyjątkowo niebezpiecznie - przekonuje pani Alicja. - Samochody tak parkują, że nawet w dzień trudno jest tędy przejechać. Zatrzymują się na samym skrzyżowaniu!
Kilka przecznic dalej, na Łódzkiej, jest podobna sytuacja.
- Jest kompletnie ciemno - narzeka Krzysztof Głowacki.
Codziennie musi on przechodzić tędy do pracy i z powrotem.
Podobne emocje towarzyszą mieszkańcom, którzy wieczorami muszą przejść przez suwalskie osiedle Centrum.
- Można oko stracić - potwierdza Maciej Czukmarek z pralni "Dorado" i zwraca również uwagę na mrok panujący w okolicy szkoły muzycznej. - Chuligani wykorzystują okazję i wybijają szyby w samochodach.
Pracownicy suwalskiego Zakładu Energetycznego obiecują interwencję na osiedlu Hańcza.
- Oczywiście, usuniemy usterkę. Zaraz pojedziemy zobaczyć, co tam się stało - zapewnia Wiesław Zalewski.
Większą uwagę na oświetlenie zwróci również Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
- Staramy się wymieniać żarówki na bieżąco - mówi Stanisław Sieczkowski. - Ale latarnie są już stare i żarówki często się przepalają.
Spółdzielnia sukcesywnie wymienia lampy na nowe.