Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemność, widzę ciemność...

(ERBE)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne sxc.hu
Nieoświetlona ulica po zmroku, włączające i wyłączające się światło w domach, to na ul. Piłsudskiego coraz częstsze zjawiska.

Mieszkańcy domagają się gruntownego remontu oświetlenia.

Dziwne prawo
Problem szwankującego oświetlenia na jednej z głównych ulic Grajewa podczas ostatniej sesji rady miasta zgłosili radni Platformy Obywatelskiej.

- W rzeczywistości wcale nie jest tak źle, ale problemy z awariami oczywiście są - mówi Bogdan Wojsławowicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta. - Wszystko przez bardzo zły stan m.in. kabli i linii przesiłowych. Problem z usuwaniem awarii jest taki, że właścicielem instalacji jest zakład energetyczny, a nie miasto. Prawo energetyczne działa jednak tak, że to samorząd ponosi koszty naprawy. Staramy się to robić jak najmniejszym kosztem, za pośrednictwem PUK-u, który zleca naprawy prywatnej firmie. Tak jest zdecydowanie taniej - dodaje.

Szerszy problem
Bogdan Wojsławowicz podkreśla jednak, że problem starego i wysłużonego "okablowania" miasta dotyczy nie tylko ul. Piłsudskiego, ale także ul. Wojska Polskiego.

- Linie oraz kable są w fatalnym stanie. Mają one już 20-30 lat i w zasadzie nie nadają się do remontu, tylko do wymiany - uważa urzędnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna