Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cmentarz komunalny: Pomnik przeniesiono z jednego miejsca na drugie

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Pomnik stanął w nowym miejscu. Na grobie pana N. stoi zaś brązowy krzyż (taki jak z lewej strony).
Pomnik stanął w nowym miejscu. Na grobie pana N. stoi zaś brązowy krzyż (taki jak z lewej strony). T. Kubaszewski
Zamiast pomnika stoi teraz drewniany krzyż. Córka zarzuca wdowie po jej ojcu, że pomnik ukradła.

Kompletna bzdura - zapewnia wdowa. - Owszem, przeniosłam pomnik w inne miejsce, ale miałam do tego pełne prawo.

Pana N. pochowano na suwalskim cmentarzu komunalnym. W ubiegłym roku na jego grobie stanął marmurowy pomnik. Sfinansowała to N.-S. - druga żona pana N. - Owszem, zapłaciła, ale potem kwota 11 tys. zł została rozliczona w ramach zachowku po ojcu - mówi córka. - Ta pani musiała się podzielić z nami tym, co zostało. Ponieważ budowa pomnika była wzięta pod uwagę przy rozliczeniach, przestała być jego wyłączną właścicielką.

Zapis w tej kwestii znalazł się jednak nie w wyroku, lecz w uzasadnieniu, gdzie wszystko opisano w szczegółach. Uzasadnienie, jak dowiedzieliśmy się w suwalskim sądzie, ma też moc prawną.

Córka zdębiała, gdy pewnego dnia odwiedziła grób ojca. Zamiast pomnika stał tu jedynie krzyż z odpowiednią tabliczką. Przypadkowo dowiedziała się, że monument przeniesiono kilkadziesiąt metrów dalej na inną parcelę. Zeszlifowano też z niego napis dotyczący ojca.

Wdowa zapewnia tymczasem, że z rodziną zmarłego rozliczyła się co do złotówki. Pokazuje też wyrok, w którym o pomniku nie ma ani słowa. - Niczego więcej, a więc też jakiegoś uzasadnienia z sądu nie dostałam - mówi.

Pomnik postanowiła przenieść, bo z rodziną zmarłego nie chce mieć nic wspólnego. - W tym nowym miejscu będzie mój grób - mówi. - Wcześniej miałam leżeć ze swoim mężem.

Córka zgłosiła sprawę policji. Ta umorzyła dochodzenie z powodu braku znamion czynu zabronionego. Edyta Kimera z suwalskiej komendy twierdzi, że to zagmatwana sprawa rodzinna i żeby wszystko wyjaśnić, trzeba by ujawniać szczegóły ze sfery prywatnej. Nie odpowiada też na pytanie, czy policja wzięła pod uwagę sądowe uzasadnienie, czy nie. - Nasze postanowienie jest nieprawomocne i może się od niego odwołać - dodaje.

Córka zamierza to uczynić.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna