Co nas wkurza na drodze? Oto najgłupsze zachowania kierowców! Tak doprowadzisz innych do szewskiej pasji
Używanie telefonu komórkowego
Dla odmiany weźmy na tapet jeden z grzechów powszednich wielu kierowców. O ile rozmowa przez zestaw głośnomówiący jest dozwolona, o tyle trzymanie telefonu przy uchu to naprawdę zły pomysł. Jeszcze gorszym jest SMS-owanie – trudno wtedy obserwować sytuację na drodze.
Co mówią przepisy?
Jeśli musimy trzymać w ręce telefon, słuchawkę lub mikrofon, nie możemy rozmawiać w czasie jazdy. 200 złotych i 5 punktów karnych to grożąca nam za to kara. Możemy rozmawiać przez telefon korzystając z zestawu głośnomówiącego lub słuchawki Bluetooth. Jeśli obie ręce mamy wolne (a raczej położone na kierownicy), a wzrok skupiony na drodze, wszystko jest w porządku.
Dlaczego to niebezpieczne?
Niezależnie od tego, w której ręce trzymamy telefon, zawsze będziemy mieć wolną tylko jedną rękę, a siedząc za kierownicą, do zrobienia jest całkiem sporo: trzymanie kierownicy, włączanie kierunkowskazów, zmiana biegów, a do tego jeszcze cały czas trzeba być uważnym na to, co dzieje się na drodze. Jeszcze gorsze jest dawanie wolności obu rękom, trzymając telefon przy uchu ramieniem. Nie jest to szczególnie wygodne, a poza tym w ten sposób telefon łatwo może nam wypaść. I co wtedy? Poza tym rozmowa przez telefon w trakcie jazdy bardziej rozprasza kierowcę niż rozmowa ze współpasażerem.