Co dalej?
Co dalej?
Jeżeli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyjmie raport, to w połowie grudnia trafi on do Ministerstwa Środowiska, które ma sporządzić ocenę oddziaływania poszczególnych wariantów na środowisko. Dopiero na tej podstawie minister infrastruktury podejmie decyzję, która trasa będzie realizowana. Może to nastąpić, jak szacuje poseł Leszek Cieślik, najwcześniej wiosną przyszłego roku. Do tego czasu prace przy budowie drogi nie będą prowadzone.
To oczywiste, że tej drogi szybko nie będzie - uważa augustowianin Stanisław Bućko. - Musimy podjąć bardzo zdecydowane działania, żeby decydenci przestali nas w końcu lekceważyć.
Poseł Leszek Cieślik prosi o cierpliwość. - Najpierw należy ocenić, czy ten dokument jest dobrze zrobiony, a później mówić o wnioskach - proponuje. - Może zdarzyć się bowiem tak, że eksperci będą musieli jeszcze raz coś przeanalizować.
Znowu Chodorki?
W miniony piątek firma DHV Polska, na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie, przygotowała ekspertyzę, która miała ocenić trzy warianty przebiegu augustowskiej obwodnicy. Chodzi o dotychczas realizowany, czyli przez Rospudę, Chodorki oraz Raczki. - O wnioskach zawartych w tym dokumencie można będzie mówić dopiero w połowie grudnia - informuje Andrzej Maciejewski, rzecznik prasowy GDDKiA.
Augustowianie obawiają się, że sugestie ekspertów będą takie same, jak w projekcie opinii, sporządzonej przed tygodniem. DHV uznała wówczas, że najlepszym rozwiązaniem będzie budowa drogi przez Chodorki.
- A to oznacza, że obwodnica powstanie najwcześniej za dziesięć lat - irytuje się Kazimierz Kożuchowski, burmistrz miasta. - Oczywiście, zakładając, że przy realizacji nowego wariantu nie będzie żadnych protestów.
Tylko środowisko
Wskazaniami ekspertów zaniepokojeni są augustowianie. - Tej drogi nigdy nie będzie - obawia się Halina Konopko. - Znowu okazało się, że przyroda jest ważniejsza od ludzi.
Zdaniem Andrzeja Chmielewskiego, szefa jednego z komitetów ds. wspierania budowy obwodnicy, ekspertyza oparta została na niewłaściwych kryteriach. Firma DHV zbyt dużą wagę przykładała do ochrony środowiska, a lekceważyła np. kwestie zabytków. - Tak było w projekcie - dodaje - Obawiam się, że w gotowym dokumencie jest identycznie.
Augustowianie są zdeterminowani. Przypominają, że na budowę drogi czekają już ponad 17 lat. Tysiące przejeżdżających przez miasto tirów uniemożliwia normalne życie.
- Trzeba zablokować miasto i to na kilka dni - sugeruje Stanisław Bućko. - Tak, aby decydenci w Warszawie zobaczyli powstałe na drogach korki. Innego wyjścia nie ma.
Blokada drogi w Augustowie zaplanowana jest na 10 grudnia. Ma trwać co najmniej siedem godzin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?