Niepłodność staje się w Grajewie poważnym problemem - mówi Ewa Muszelska, lekarz ginekolog z przychodni przy ul. Krasickiego. - Przez lata w społeczeństwie utarła się opinia, że "winę" za brak potomstwa w małżeństwie ponosi kobieta. Ale jak się okazuje, niepłodność dotyka również panów i to coraz częściej. Nawet tych młodych - dodaje.
Lekarze mają dużo pracy
Z tą opinią zgadzają się inni ginekolodzy. Porównując z latami poprzednimi, lekarze przyjmują coraz więcej pacjentów z tym schorzeniem.
- W ub.r. miałam ok. dziesięciu osób cierpiącym na niepłodność. We wcześniejszych latach było ich znacznie mniej - mówi nam Muszelska.
Jej zdaniem głównymi przyczynami tej dolegliwości są czynniki środowiskowe. Chodzi tutaj m.in. o złe odżywianie, stres, a nawet częsty kontakt ze środkami chemicznymi, używanymi np. w rolnictwie.
Nie uwierzy wynikom
Najczęściej z tym problemem do ginekologa przychodzą kobiety. Często pod presją męża oraz rodziny. Niestety, coraz częściej niepłodny jest mężczyzna.
- Pamiętam taki przypadek, gdy mąż zgodził się na badanie nasienia. Okazało się, że cierpi on na zupełny brak plemników. Kobieta schowała wyniki głęboko, bo on by w to nie uwierzył. I... wciąż żyje ona w ciągłym stresie i presji otoczenia - opowiada w rozmowie z "Tygodnikiem Grajewskim" Ewa Muszelska.
Tanio nie jest
Zdaniem grajewskich specjalistów, podstawą przy podejrzeniu niepłodności jest właśnie badanie nasienia mężczyzny. Takiego jednak w Grajewie zrobić nie można. Najbliższy punkt znajduje się w Ełku.
- Ośrodek w Białymstoku jest jednym z najlepszych w Polsce, z tym że leczenie w nim niepłodności wiąże się ze znacznymi wydatkami, na które nie każdy może sobie pozwolić. My w Grajewie zbyt wiele nie możemy pomóc. Co najwyżej zrobimy badanie USG dla kobiety oraz zwrócimy uwagę na odpowiedniejszy tryb życia pary - uważa Muszelska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?