– Szpital jest dla nas bardzo ważny. Chcemy zachować go w całości, tak jak funkcjonuje teraz. Ze swojej strony, robimy bardzo dużo: remontujemy, inwestujemy, kupujemy sprzęt i myślimy o jego przyszłości, żeby sprostał oczekiwaniom naszej społeczności. Do tej pory zainwestowaliśmy w niego ponad 32 mln zł – mówi Tadeusz Klama, starosta powiatu kolneńskiego.
Szpital Ogólny w Kolnie miniony rok zakończył ze stratą w wysokości 1,3 mln zł. Mimo tego, że sama placówka pracuje dobrze, a większość oddziałów zarabia na siebie. Niestety, powody pogarszającej się sytuacji finansowej są całkowicie od tego niezależne.
Kolneński szpital, jak inne placówki, tąpnął w lipcu ur., gdy weszła pierwsza ustawowa podwyżka płacy minimalnej. To ona zdecydowanie podniosła koszty utrzymania szpitala.
– W tym roku mieliśmy już lekkie zadłużenie z tego tytułu. A za kilka miesięcy, w lipcu, ma być ponownie podniesiona ta minimalna płaca. Jeszcze nie wiemy, jakie będzie miało to skutki finansowe dla naszego szpitala i czy będziemy w stanie utrzymać wszystkie oddziały – zastanawia się starosta kolneński.
Póki co, nie ustają inwestycje. Obecnie trwa budowa lądowiska dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, w planie jest również remont pomieszczeń szpitalnych oraz oddziałów. Trwają też przymiarki do ewentualnego zakupu rezonansu.
Inwestycje = oszczędności
W trudnej sytuacji jest SP ZOZ w Mońkach, który po latach dużego zadłużenia, powoli zmniejszał stratę.
– Kiedy zaczynaliśmy kadencję, strata szpitala sięgała 5 mln zł. W 2021 roku zeszliśmy już do 700 tys. zł. Plan zakładał, że miniony rok zamkniemy stratą w wysokości 150 tys. zł. Nie wiemy jeszcze ostatecznie, jaki wynik uzyskamy za 2022 rok, bo wciąż czekamy na rozliczenia z NFZ, ale na pewno nie będzie różowo. A wszystko wskazywało, że wychodzimy już na prostą. Niestety, w lipcu ur. wszystko się wywróciło – mówi starosta moniecki Błażej Buńkowski.
I dodaje, że planem ratunkowym dla szpitala są inwestycje. Tylko w tej kadencji na ten cel przeznaczono 25 mln zł. Gros tych środów idzie na zadania, których celem jest szukanie oszczędności, takich jak termomodernizacja czy poprawa efektywności energetycznej.
Okazuje się, że przynoszą one oczekiwane rezultaty. Bo, jak mówi starosta moniecki, tylko na jednym z kilku budynków wchodzących w skład SP ZOZ, samo położenie styropianu bez elewacji sprawiło, że zapotrzebowanie na ciepło spadło aż o 40 proc.
W planach są już też kolejne inwestycje. Tym razem typowo zdrowotne: powiększenie oddziału rehabilitacji oraz zakładu opiekuńczo-leczniczego.
Wynagrodzenia dają w kość
Pogarsza się też sytuacja szpitala w Wysokiem Mazowieckiem. 2022 rok tamtejszy Szpital Ogólny zakończył z wynikiem 200 tys. zł na minusie. To pierwszy rok w historii, kiedy placówka odnotowała stratę.
– Sytuacja finansowa szpitala jest trudna właśnie ze względu na wysokość wydatków na wynagrodzenia. Nie ma co ukrywać, że dochody z kontraktów są zbyt niskie w stosunku do płaconych wynagrodzeń – tłumaczy Bogdan Zieliński, starosta wysokomazowiecki.
Mimo to, powiat nie ustaje w przekazywaniu środków finansowych na inwestycje związane z ochroną zdrowia. Niedawno została zakończona gruntowna modernizacja placówki, szpital uzyskał też nową pracownię rezonansu magnetycznego. Kolejne setki tysięcy złotych będą przeznaczone na cyfryzację, która ma zwiększyć poziom obsługi pacjentów.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?