34 złote - tyle za wywóz segregowanych śmieci musiałaby zapłacić czteroosobowa rodzina. W przypadku sześcioosobowej te opłaty wyniosłyby 41 zł. Stawki obowiązywałyby w gminie Czarna Białostocka od 1 stycznia 2018 roku.
Takie są plany. Ale radni mówią nie. Dzisiaj na sesji mają dyskutować o podwyżce śmieci. - Nie godzimy się na to. Burmistrz przedstawił radzie projekt uchwały dotyczącej opłaty za wywóz śmieci. Miałyby one wzrosnąć o ponad 40 procent - szacuje Wojciech Rudnik, przewodniczący rady miejskiej.
- Nie można powiedzieć, że podwyżka to był mój pomysł. To wynika z przepisów prawa. Jeżeli w systemie gospodarki odpadami brakuje pieniędzy, to one muszą być zrównoważone wpływami z opłaty śmieciowej - mówi Jacek Chrulski, burmistrz Czarnej Białostockiej.
Zdaje sobie sprawę, że skończy się na planach, a podwyżka nie wejdzie w życie. Bo nie ma poparcia większości w radzie. - Stanie się to kosztem inwestycji. Bo pieniądze na gospodarkę śmieciową w budżecie muszą się znaleźć. Braki już wynoszą około 300 tysięcy złotych - ostrzega Jacek Chrulski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?