Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury zawisły nad proboszczem

Helena Wysocka [email protected]
Ks. Władysław Napiórkowski nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, ani odnosić się do decyzji swoich zwierzchników.
Ks. Władysław Napiórkowski nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, ani odnosić się do decyzji swoich zwierzchników.
Chcą bronić swojego księdza. Pojadą nawet do biskupa.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czarne chmury znowu zawisły nad proboszczem berżnickiej parafii.

Od września ma on być przeniesiony na inne probostwo. Wczoraj wierni zastanawiali się, jak temu zapobiec.

- Pewnie nie uda nam się go zatrzymać, ale przynajmniej chcemy uratować jego honor - mówią parafianie. - Żeby nie pozbawili go sutanny.

Dba o ludzi i parafię
Ksiądz Władysław Napiór-kowski rządzi parafią w Berżnikach od ośmiu lat. Ma opinię bardzo dobrego gospodarza, który dba o parafię. - Sprzedał konie, aby spłacić nasze długi - przypominają wierni. - Wyremontował rozwalająca się plebanię, zrobił porządek na cmentarzu. Szykuje się też do remontu kościoła. Poza tym, do każdego wyciąga pomocną rękę.

Faktycznie, gdy kilka miesięcy temu jedna z rodzin straciła w pożarze dach nad głową, ksiądz był pierwszy na jej podwórzu.

- Damy radę, będzie dobrze - pocieszał gospodarzy obiegając pogorzelisko. - Jutro skrzyknę ludzi do pomocy.

Nieco inaczej proboszcza ocenia zwierzchnik. Jak twierdzą przedstawiciele Kurii Biskupiej w Ełku duchowny nie wywiązywał się ze swoich administracyjnych obowiązków. Dlatego w ubiegłym roku miał być przeniesiony do giżyckiej parafii. Nie został, bo parafianie stanęli za nim murem. Na drzwiach kościoła zawiesili kłódkę i zapowiedzieli, że obcego księdza nie wpuszczą. Przez kilkanaście dni koczowali obok świątyni i strzegli duchownego. Ostatecznie, ks. Napiórkowski został w Berż-nikach, ale nie wyciągnął z tego żadnych wniosków.

- W dalszym ciągu źle wywiązuje się ze swoich obowiązków, a na dodatek nie odbiera korespondencji - mówił kilka miesięcy temu ks. Antoni Skowroński, kanclerz Kurii Biskupiej w Ełku. - Wygląda to tak, jakby się ukrywał. Trudno takie zachowanie tolerować.

Burza pokrzyżowała plany
Kuria wydała właśnie dekret, na mocy którego ks. Napiórkowski będzie proboszczem w Berżnikach tylko do końca sierpnia. Później ma być przeniesiony do innej parafii. Mieszkańcy wsi obawiają się, że nie będzie nią rządził.

Wczoraj parafianie zebrali się po rannym nabożeństwie, aby zastanowić się, co dalej. Obrady zostały przerwane z powodu nawałnicy, która przeszła nad wsią.

- Zastanawiamy się, czy nie pojechać do biskupa i prosić go, aby nie krzywdził księdza - mówili nasi rozmówcy. - To porządny człowiek, trzeba go ratować.

W jaki sposób? Ostateczne decyzje w tej sprawie mają zapaść dzisiaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna