Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarnoskóry prezenter pogody został pobity

(AK)
Czarnoskóry prezenter był jedną z "twarzy” antyrasistowskiej akcji społecznej. Niestety, teraz twarz zakryły już inne plakaty.
Czarnoskóry prezenter był jedną z "twarzy” antyrasistowskiej akcji społecznej. Niestety, teraz twarz zakryły już inne plakaty. Andrzej Zgiet
Prezenter został pobity, bo jest czarnoskóry. Rasista z dwoma wyrokami może dostać trzeci.

Tomasz G., 24-letni recydywista, stanie wkrótce przed sądem oskarżony o rasizm. Znieważył bowiem, a następnie uderzył znanego w Białymstoku czarnoskórego prezentera pogody. Napastnikowi chciał pomóc Dominik Ch., który złożył na policji fałszywe samooskarżenie.

Na początku lutego na ul. Broniewskiego młody mężczyzna, który szedł w towarzystwie dziewczyny, zaczepił czarnoskórego pracownika miejskiej rozgłośni radiowej. Wyzwał go od "bambusów" i "czarnuchów". Prezenter nie reagował na słowną agresję i szedł do domu. Chłopak - za nim. Przed blokiem uderzył mężczyznę pięścią w twarz. Zaatakowany stracił na moment równowagę, jednak udało mu się uniknąć kolejnego ciosu, zaczął krzyczeć "policja". Wtedy napastnik, któremu wciąż towarzyszyła dziewczyna, uciekł.

11 lutego na podstawie portretu pamięciowego zatrzymano 24-letniego Tomasza G. Pokrzywdzony go rozpoznał, ale nie był całkowicie pewien, ponieważ w chwili ataku był zdenerwowany. Jednak świadek zdarzenia rozpoznał napastnika. Zeznał również, że gdy Tomasz G. zadał cios prezenterowi, krzyczał: "No i co teraz, czarnuchu?".

Kilka dni później na policję zgłosił się Dominik Ch. i oświadczył, że to on pobił czarnoskórego mężczyznę. Śledczy uznali, że samooskarżenie jest fałszywe, bo jego wersja nie była spójna z wersją pokrzywdzonego, chociażby w kwestii liczby zadanych ciosów. Policjanci ustalili, że dwa dni przed wizytą na komisariacie narzeczona Tomasza G. dzwoniła do Dominika Ch. pięciokrotnie. Ch. zeznał, że nie zna Tomasza G., ale mają wspólnych znajomych i obaj są nacjonalistami.

Tomasz G. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że w dniu zdarzenia pracował do godz. 14, następnie poszedł na siłownię, a później do domu, skąd już nie wychodził. Policjanci jednak ustalili, że w tym dniu miał wolne, a na siłowni go nie było.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ oskarżyła go o publiczne znieważenie, stosowanie przemocy i uszkodzenie ciała prezentera pogody z powodu przynależności rasowej.

24-letni Tomasz G. to recydywista. W 2007 r. był karany za ciężkie pobicie i trafił do więzienia. W 2008 r. również za pobicie został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna