Jak podkreśla Wiesław Błocki z Siemiatycz, największy w woj. podlaskim plantator czarnych porzeczek, na wyjątkowo niskie zbiory w tym roku miało wpływ kilka czynników: ubiegłoroczna susza, wiosenne przymrozki oraz tegoroczna susza. W tym roku zbierze on zaledwie 30 proc. tego co w roku ubiegłym. Przyznaje jednak, ze ubiegły rok był wyjątkowo urodzajny. Za kilogram czarnych porzeczek dostaje on 1 - 1,20 zł.
- Niestety, w tym roku kiedy plon jest tak niski, ceny te nie pokrywają nawet kosztów produkcji - mówi plantator.
Według niego, żeby w tym roku plantatorzy mogli uzyskać zwrot kosztów produkcji, cena powinna kształtować się na poziomie 2,5 - 3 zł/kg. Toteż Wiesław Błocki uważa, że w najbliższych dniach cena tych owoców powinna trochę wzrosnąć.
- Zakłady w końcu muszą dostrzec, że surowca jest znacznie mniej - tłumaczy.
Powodów do zadowolenia nie ma też Damian Godlewski, producent owoców miękkich z Wyszonek Kościelnych. Jak zauważa, największy problem jest z agrestem.
- Zakłady nie chcą go kupować nawet po 40 gr/kg - mówi. - Tłumaczą, że mają zapasy z poprzednich sezonów.
A do sprzedania ma on 25 ton agrestu. W tej sytuacji pozostaje tylko handel na giełdzie. Ale plantator nie ma wątpliwości, że w ten sposób nie uda mu się wszystkiego sprzedać.
Czytaj też: Dlaczego ceny owoców są takie niskie? Sprawdzał to UOKiK
Plantator z Wyszonek Kościelnych czarne porzeczki sprzedaje po 1,20 - 1,30 zł/kg, a za czerwone otrzymuje 10 - 20 gr mniej. Jak zauważa, w ubiegłym roku sytuacja była odwrotna, czerwone porzeczki były droższe niż czarne.
Na plantacji Damiana Godlewskiego zbiory porzeczek w tym roku także będą dużo mniejsze. Ocenia, że będzie to zaledwie 30 - 40 proc. ubiegłorocznych zbiorów. Przyznaje jednak, że w minionym roku zbiory były rekordowe.
- Jeśli porównamy to do średniej wieloletniej, tegoroczne zbiory wyniosą 50 proc. - mówi plantator z Wyszonek Kościelnych.
Według niego cena 1,20 - 1,30 zł za kilogram czarnych porzeczek, przy tegorocznych plonach, nie pokrywa kosztów produkcji. No, chyba, że się nie weźmie pod uwagę kosztów pracy oraz eksploatacji maszyn. Wówczas może się uda wyjść na zero.
- Przy normalnych plonach byłaby to cena opłacalna - zauważa Damian Godlewski.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?