Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas przełamać kompleksy

Krzysztof Sokólski
Marek Wasiluk niedawno przymierzany był do Cracovii. Został jednak w Białymstoku, a w sobotę zagra przeciwko "Pasom”.
Marek Wasiluk niedawno przymierzany był do Cracovii. Został jednak w Białymstoku, a w sobotę zagra przeciwko "Pasom”. W. Oksztol
Białystok. Jagiellonia w bieżącym sezonie spotykała się z Cracovią już trzykrotnie. Za każdym razem musiała uznać wyższość rywala.

Jaga w jesiennym meczu o pierwszoligowe punkty uległa w Krakowie "Pasom" 0:2. W Pucharze Ekstraklasy dwukrotnie było 1:0 dla Cracovii. - Najwyższy czas, żeby wygrać - podkreśla trener żółto-czerwonych Artur Płatek.

Teraz spotkanie ma dla obydwu drużyn ogromne znaczenie. - Jeżeli zwyciężymy, a wierzę, że tak się stanie, to będziemy mieli taką liczbę punktów, która pozwoli nam w spokoju pracować i przygotowywać się do następnych meczów - dodaje białostocki szkoleniowiec.

Przeciwnie podopieczni trenera Stefana Majewskiego. Ci znajdują się w trudnym położeniu, lawirując blisko strefy spadkowej. Z dorobkiem 17 "oczek" zajmują 13. miejsce w tabeli. - Cracovia musi wygrać, my możemy - mówi opiekun Jagiellonii.

Nie zmienia to jednak faktu, że podlascy kibice powinni spodziewać się trudnej przeprawy. - Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym. Rywale posiadają duży potencjał. Oglądałem na żywo mecz krakowian z Polonią Bytom (1:1 - przyp. red.). W pierwszej połowie Cracovia sprawiała bardzo dobre wrażenie, w drugiej wręcz fatalne. Przyznam, że to było dziwne - ocenia szkoleniowiec.

Płatek powtarza, że sobotni pojedynek jest niesłychanie istotny. Niestety, przed meczem - tradycyjnie już - ma problemy kadrowe. Po spotkaniu Pucharu Ekstraklasy z Wisłą Kraków (1:1) na różne urazy narzekali Grzegorz Sandomierski, Dariusz Jarecki i Radosław Kałużny. Cała trójka powinna być jednak gotowa do gry. W składzie zabraknie na pewno pauzującego za kartki Jacka Banaszyńskiego oraz kontuzjowanych Jacka Markiewicza i Łukasza Nawotczyńskiego (ten ostatni wznowił już treningi). Sztab medyczny doprowadził natomiast do pełnej dyspozycji Mariusza Dzienisa i Dariusza Łatkę.

Największy kłopot może być z zestawieniem linii defensywnej. Ale trener jagiellończyków nie załamuje rąk.

- W meczu z Wisłą dobrze na środku obrony zagrali Radek Kałużny i Marek Wasiluk. Na prawej stronie pozytywnie zaprezentował się Adrian Napierała. Cieszę się, że wziął do siebie moje słowa. Krok po kroku gra coraz lepiej. Ma dobrą sylwetkę. Jest szybszy, dynamiczniejszy. Trójka zawodników, o których wspomniałem, wyjdzie najprawdopodobniej na boisko w podstawowym składzie. Na lewą obronę zawsze kogoś znajdziemy - uśmiecha się Płatek.

Mecz Jagiellonia - Cracovia rozpocznie się w sobotę o godz. 16.00 na stadionie miejskim przy ul. Słonecznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna