Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas to mózg, a chorzy zbyt często lekceważą objawy udaru

Urszula Ludwiczak
Urszula Ludwiczak
Dr hab. Alina Kułakowska, uczestniczyła w akcji pod hasłem „Udarom można zapobiegać,” która w poniedziałek odbywała się w Białymstoku
Dr hab. Alina Kułakowska, uczestniczyła w akcji pod hasłem „Udarom można zapobiegać,” która w poniedziałek odbywała się w Białymstoku Anatol Chomicz
Rozmowa z dr hab. Aliną Kułakowską z Kliniki Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku

Czym jest udar mózgu?

Pod pojęciem udaru rozumiemy nagłe wystąpienie objawów ze strony układu nerwowego, spowodowane zaburzeniami krążenia mózgowego. Warunkiem jest to, że objawy te utrzymują się minimum 24 godziny. Odróżnia to udar dokonany mózgu od tzw. przemijającego niedokrwienia mózgu, które ma objawy podobne, ale tu objawy samoistnie wycofują się w ciągu 24 godzin.

Najczęstszą postacią jest udar niedokrwienny, do którego dochodzi, gdy ulega zamknięciu naczynie doprowadzające krew do określonej części mózgu, wskutek czego rozwija się tam martwica, czyli krótko mówiąc dochodzi do zawału mózgu. Drugi rodzaj udaru, znacznie rzadszy, ale i gorzej rokujący, to tzw. wylew czyli udar krwotoczny, kiedy naczynie krwionośne pęka, dochodzi do wynaczynienia krwi i ta krew mechanicznie niszczy tkankę mózgową. W efekcie pojawia się deficyt neurologiczny.

Objawy tych obu udarów są podobne?

Tak. Najczęściej to asymetria twarzy (np. opadnięcie kącika ust), zaburzenia mowy (np. mowa niezrozumiała, trudność wysłowienia się), niedowłady zazwyczaj jednostronne kończyn. Często to niedowład połowiczy ciała, zaburzenia czucia.

Pacjenci często bagatelizują te objawy?

Zbyt często, zwłaszcza udaru niedokrwiennego, bo zwykle nie towarzyszy im ból. Nawet jak osłabnie któraś kończyna, to zwłaszcza starsza osoba, która przyzwyczajona jest do różnych dolegliwości, uważa, że to przejdzie, się rozmasuje.

Szybciej zgłaszają się pacjenci z udarem krwotocznym, bo zwykle towarzyszy mu ból głowy, gdyż rośnie ciśnienie śródczaszkowe. Pacjent czuje się gorzej i szybciej wzywa karetkę.

Tymczasem przy udarze liczy się czas.

Tak, jest takie powiedzenie, że „czas to mózg”. Mimo że nadal nie umiemy stuprocentowo skutecznie leczyć udarów mózgu, mamy już pewne leki, które są najskuteczniejsze, gdy będą podane w krótkim czasie od zachorowania.

Takie okno terapeutyczne to 4,5 godziny od momentu zachorowania. Jeśli pacjent zgłosi się następnego dnia, czy po dwóch dniach od wystąpienia objawów, możemy zrobić już naprawdę niewiele.

Niestety, tylko ok. 5 proc. pacjentów z udarem jest leczonych tą nowoczesną, skuteczną metodą. Inni zbyt późno docierają do lekarza.

W podlaskim mamy też taką sytuację, że cała południowa część województwa nie ma oddziału neurologii i pacjenci z udarem z Siemiatycz, Bielska Podlaskiego, Mielnika czy Drohiczyna, muszą być wiezieni do szpitala nawet ponad 100 km.

Ale nawet po tych 4,5 godzinach pacjent z udarem mózgu może nadal liczyć na leczenie?

Oczywiście, nadal staramy się mu pomóc, są leki, ale już o mniejszej skuteczności. Pozostaje jeszcze rehabilitacja ruchowa, neuropsychologiczna. To proces długotrwały, wymagający systematyczności. Z dostępnością też bywa bardzo różnie.

Aż 30 proc. udarów kończy się zgonem pacjenta. Jakie jeszcze mogą być jego skutki?

To zależy od rodzaju udaru. Gorsze rokowania są w udarze krwotocznym, lepsze w niedokrwiennym.

Trzeba pamiętać, że udar mózgu jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności osób dorosłych, które często są wtedy zależne od opieki drugiej osoby. To ogromny problem medyczny i społeczny.

Czyli najlepiej, jak w każdej chorobie, jest udarom zapobiegać.

Oczywiście nie możemy w 100 proc. im zapobiec, ale są czynniki, o których należy pamiętać, jak zdrowy tryb życia, właściwa aktywność fizyczna, unikanie używek, zdrowa dieta, leczenie chorób współistniejących, zwłaszcza układu krążenia (nadciśnienie, miażdżyca, zaburzenie rytmu serca, migotanie przedsionków), chorób metabolicznych (cukrzyca, hipercholesterolemia).

Jak często zdarza się udar mózgu?

W Polsce mówi się o ok. 60-70 tys. zachorowań rocznie, są nawet takie wyliczenia, że co 8-10 minut ktoś doznaje udaru. W USK mamy ok. 400 takich pacjentów rocznie. Można powiedzieć, że statystycznie codziennie do każdego oddziału trafia kilku pacjentów z udarem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna