W Czeremsze Wsi inwestor chciał wybudować 8 kurników, w każdym miałoby się znajdować 72 576 sztuk ptaków. Łącznie w kurnikach mogłoby być blisko 400 tys. sztuk drobiu. 12 stycznia 2021 roku w Czeremsze na wniosek inwestora, zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach i zgody na realizację przedsięwzięcia polegającego na: Budowie fermy drobiu wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Kurniki miały stanąć 500 metrów od zabudowań. Przeciwko inwestycji głośno protestowali mieszkańcy. Pod petycją w sprawie zablokowania budowy kurników podpisało się blisko 500 osób. Mieszkańców wsparło Stowarzyszenie Zielona Czeremcha, a także parlamentarzyści.
31 sierpnia wójt gminy Czeremcha Jerzy Wasiluk odmówił wydania decyzji środowiskowej dotyczącej fermy.
W wyniku analizy wniosku i zebranych dowodów stwierdzono, że eksploatacja przedsięwzięcia związana jest z emisją zanieczyszczeń do powietrza, hałasu oraz wytwarzaniem odpadów i ścieków. Istnieje zagrożenie negatywnego oddziaływania na wody podziemne. Organ uznał, że uciążliwości związane z działalnością fermy mogą dotyczyć nie tylko działki, na której miałaby powstać, ale również pobliskich terenów. Wystąpi wzmożony ruch emitujących spaliny samochodów ciężarowych - możemy przeczytać w decyzji.
Wójt podzielił stanowisko Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Hajnówce. Zgodnie z opinią organu, odległość najbliższej zabudowy mieszkalnej, nawet przy zastosowaniu planowanych rozwiązań technologicznych jest za mała. Przeciwną opinię wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku. Stwierdza on, że po zastosowaniu środków minimalizujących, wpływ przedsięwzięcia na środowisko zamknie się w granicach terenu, do którego inwestor posiada tytuł prawny.
Wójt zaznaczył, że inwestycja naruszyłaby spójność krajobrazu okolic. - Lokalizacja przedsięwzięcia naruszy spójność krajobrazu, ponieważ planuje się usytuowanie budynków inwentarskich na terenie aktualnie niezabudowanym. W okolicy występuje jedynie zabudowa mieszkalna jednorodzinna, nie ma natomiast obiektów przemysłowych, do których mogłaby nawiązać architektura budynków przewidzianych do wybudowania w ramach inwestycji – informuje w decyzji wójt gminy Czeremcha. Jerzy Wasiluk wziął pod uwagę także protesty mieszkańców, którym nie podoba się pomysł wybudowania fermy. - W wielu gminach budowa ferm wzbudza sprzeciw wśród mieszkańców. Podejmując taką decyzję zwróciłem uwagę zarówno na przepisy prawa, jak i głos ludzi. Moja decyzja była podyktowana obiektywną analizą zgromadzonego materiału – mówi wójt Jerzy Wasiluk.
Decyzja jest nieprawomocna. Inwestorowi Michałowi Kuptelowi przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - Na ten moment czekam na decyzję. Skonsultuję się ze swoim prawnikiem, a następnie będę decydował o kolejnych krokach - mówi inwestor.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?