Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy miasto straci unijne dofinansowanie?

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Nigdy nie zrezygnujemy z walki o naszą własność – mówią Helena i Wacław Omilianowie.
Nigdy nie zrezygnujemy z walki o naszą własność – mówią Helena i Wacław Omilianowie.
Kto wie, czy przez naszą sprawę Suwałki nie stracą unijnego dofinansowania na stadion Wigier - mówi Wacław Omilian.

Chcieli wraz z żona załatwić wszystko polubownie. Ale spotkali się ze stanowczą urzędniczą odmową. - Część gruntu, na którym znajduje się stadion jest nasza - mówią. - Będziemy walczyć aż do skutku.
O historii rodziny Omilianów pisaliśmy niemal dokładnie rok temu. Przez ten czas urzędy zastanawiały się, kto ma rozpatrzeć ich sprawę. Stanęło na tym, że zdecydować ma sam premier. - Zgroza - komentuje W. Omilian. - Urzędnicy nie odpowiadają na pisma, nie przestrzegają ustawowych terminów.

Upominają się o kawał ziemi
O swoje upominają się od wielu lat. Jan Szczerbiński, ojciec Heleny Omilian, był przed wojną majętnym człowiekiem. Należało do niego kilka nieruchomości. Komuna mu jednak je pozabierała. Omilia-nowie zaczęli starania o odzyskanie należnych im po ojcu i teściu dóbr za demokracji. Natrafili jednak na niesłychany opór niemal wszystkich urzędów. Okazało się np., że brakuje wielu dokumentów. Musieli ich szukać na własną rękę.

Część spraw udało się doprowadzić do finału, część wciąż się ciągnie. Najważniejsza, to stadion. Twierdzą, że ponad 4,5 tys. m kwadr., na których obecnie znajdują się kawałek boiska oraz klubowy hotel są spadkiem po Szczerbińskim. Suwalskie władze to kwestionują. Przyznają spadkobiercom jedynie znacznie mniejszą działkę, na której wytyczona jest przystadionowa droga.

Rok temu w urzędzie usłyszeliśmy, że spór powinno rozstrzygnąć ministerstwo infrastruktury. To twierdziło z kolei, że wojewoda. Wojewoda odbijał piłeczkę i tak minął rok. Niedawno minister infrastruktury wystąpił do premiera, by podjął ostateczną decyzję. Ile to potrwa?

Dostali kilkanaście milionów
Omilianowie zastanawiają się tymczasem nad poinformowaniem o całej sprawie europejskich instytucji zarządzających funduszami unijnymi. Wszak jedna z podstawowych zasad dofinansowania, pod rygorem jego utraty, to dopięte na ostatni guzik wszelkich kwestii związanych z własnością gruntów.
- To nie z naszej winy tego nie załatwiono - dodaje Wacław Omilian.
Modernizacja stadionu dobiega końca. Suwałki otrzymały na to kilkanaście milionów złotych dotacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna