Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to normalne? Szpital wyznaczył choremu termin operacji zaćmy za dwa lata

Urszula Ludwiczak [email protected]
Szpital każe mi czekać na operację ponad dwa lata. A ja jestem w takim stanie, że za chwilę mogę całkiem stracić wzrok

Adam Dębski rzecznik podlaskiego NFZ

Czy to normalne? Szpital wyznaczył choremu termin operacji zaćmy za dwa lata

Adam Dębski rzecznik podlaskiego NFZ

Byliśmy przed trudnym zadaniem dopięcia budżetu. Priorytetem były świadczenia ratujące życie. Operacje zaćmy nie są ratującymi życie, choć na pewno poprawiającymi jego komfort. A gdy mamy wybór, czy zapłacić za okulistykę, czy za kardiologię, wybór jest prosty.

- mówi załamany Jerzy Turowski z Białegostoku. - Wtedy zamiast pracować, pójdę na rentę.
Pan Jerzy choruje na zaćmę. Na jedno oko nie widzi, na drugie - już prawie nie.

- Dostałem skierowanie od okulisty na zabieg. Poszedłem do szpitala wojewódzkiego, bo tam są dobrzy specjaliści. W lipcu ub.r. dostałem numerek 1205! - denerwuje się mężczyzna. - Kolejka, w jakiej muszę czekać, to ponad dwa lata. A to nie ręka czy noga, ale oko. Stracić wzrok to tragedia. A gdy będę czekać dwa lata, to nie wiadomo, jak będzie. Ta sytuacja nie dotyczy tylko mnie, wiele osób musi czekać!

Pan Jerzy ma rację. Niestety. Kolejki na operacje zaćmy są jednymi z najdłuższych (obok wstawiania endoprotez), w jakich trzeba czekać. Powodem są ograniczone fundusze, jakie ma na nasze leczenie NFZ.
- W ub.r. kontrakt z NFZ na okulistyce skończył nam się w lipcu, przez pięć miesięcy nie robiliśmy żadnych zabiegów - mówi Sławomir Kosidło, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Białymstoku. - Teraz operowane są osoby, które miały terminy na tamten rok, w międzyczasie zapisały się kolejne. Kolejka się wydłużyła.

Moglibyśmy wykonywać dwa razy więcej zabiegów, bo mamy sprzęt, personel, ale nie mamy pieniędzy. NFZ nie płaci za przekroczenia kontraktów, więc w tym roku realizujemy miesięcznie tylko 1/12 umowy.
- W naszej klinice na zabieg usunięcia zaćmy czeka się około półtora roku - mówi prof. Zofia Mariak, kierownik Kliniki Okulistyki Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

- To efekt zbyt małej ilości pieniędzy, jakie dostajemy na leczenie. W tym roku kontrakt mamy mniejszy o około 10 proc., zatem kolejka może się wydłużyć. Tworzy się kolejkowa patologia. Fakt, na całym świecie czeka się na te zabiegi, ale w Austrii, Belgii czy Francji ten czas to maksymalnie trzy miesiące, a nie trzy lata. Długie czekanie na zabieg jest szkodliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna