Właściciele stoisk z pamiątkami, zabawkami i małą gastronomią są zaskoczeni. Uważają, że zostanie złamana wieloletnia tradycja.
- Przy każdym miejscu, które przyciąga turystów są kramiki. Nie do pomyślenia jest, żeby ludzie odwiedzający klasztor nie mogli kupić sobie jakiejś pamiątki. Trzeba też pamiętać, że w naszym regionie jest bardzo duże bezrobocie. Po co więc likwidować istniejące miejsca pracy - mówią miejscowi handlarze.
Dyrektor DPT był wczoraj nieuchwytny. Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że są plany uporządkowania terenów wokół wigierskiego klasztoru. Nie ma w nich miejsca na drobny handel, który będzie dopuszczony tylko w wyznaczony do tego celu pomieszczeniach. Do tematu wrócimy.
Czy znikną stoiska z pamiątkami sprzed wigierskiego klasztoru?
(wnaz)
Dyrekcja Domu Pracy Twórczej w Wigrach zamierza usunąć handlarzy z parkingu przed klasztorem pokamedulskim. Pojawiły się informacje, że stanie się to już 16 sierpnia br. Okazuje się, że są takie plany, ale z wprowadzeniem ich w życie należy poczekać do przyszłego roku.