Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik kontra Media Markt. Notebook był porysowany

(jm)
sxc.hu
Jak twierdził, mimo licznych interwencji, sklep lekceważył jego reklamacje.

Nasz Czytelnik z Białegostoku poprosił redakcję "Gazety Współczesnej", by pomogła mu nakłonić serwis Media Markt do naprawy zniszczonego laptopa. Jak twierdził, mimo licznych interwencji, sklep lekceważył jego reklamacje.

Nikt nie uznawał winy

Marek Niewiński kupił notebooka marki Thoshiba w Media Markt w Białymstoku 8 września. Po 44 dniach od zakupu doszło do awarii matrycy. Nasz Czytelnik odniósł towar do sklepu i przez dwa tygodnie czekał na jego naprawę. Gdy wrócił do sklepu po notebooka okazało się, że ma on wyraźne rysy na zaślepkach na ramce wokół matrycy. Białostoczanin odmówił więc przyjęcia sprzętu. - Cztery dni później otrzymałem informację telefoniczną z Media Markt, że serwis stwierdził, że to nie ich wina, bo oni w ten sposób nie wymieniają matrycy - opowiada pan Niewiński.

Nasz Czytelnik skontaktował się więc z Toshiba Polska. Producent również zaprzeczył, jakoby uszkodzenia powstały w jego autoryzowanym serwisie Comp SA. - Zasugerowano mi nawet, że pracownicy MM mogli samodzielnie próbować naprawić notebook przed wysłaniem go do serwisu. A ja nie oczekiwałem od nich nowego sprzętu, tylko chciałem, by wymienili mi porysowany element - zapewniał nas oburzony pan Marek.

W końcu stracił cierpliwość i zgłosił się do "Gazety Współczesnej". Postanowiliśmy wyjaśnić sprawę i skontaktowaliśmy się z Media Markt. Wioletta Batóg, rzeczniczka prasowa właściciela sklepu, spółki Media Saturn Holding Polska powiedziała nam, że już podczas przyjmowania urządzenia do naprawy gwarancyjnej 21 listopada pracownik sklepu w Białymstoku odnotował w zleceniu informację o rysach na obudowie.

- Klient podpisał to zgłoszenie. Przy odbiorze laptopa stwierdził jednak, że na obudowie w okolicach zaślepek znajdują się rysy, których wcześniej nie było. Poinformowaliśmy o tym serwis. Na podstawie posiadanej dokumentacji nie zgodził się on z twierdzeniem klienta - ujawniła nam rzeczniczka. Zaznaczyła przy tym, że pracownicy Media Markt nigdy nie dokonują napraw sprzętu, gdyż zajmują się tym jedynie autoryzowane serwisy.

- Laptop został przyjęty od klienta 21 października, a do serwisu został wysłany 22 października, więc twierdzenie, jakoby próbowano go naprawiać w sklepie, jest nieprawdą. - podkreśliła Wioletta Batóg.
Naprawa jednak będzie

Po naszej interwencji Media Markt ponownie zgłosiły jednak sprawę kierownikowi serwisu Comp SA. Następnego dnia pan Niewiński dostał telefon, że Toshiba zgadza się na wymianę obudowy jego notebooka.

- Bardzo przyjemna reakcja ze strony Toshiba Polska, szkoda że dopiero po takim czasie - skomentował sprawę nasz Czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna