Strefa płatnego parkowania jest źle oznakowana - twierdzi nasz Czytelnik. - Kierowcy przyjeżdżający z okolicznych miejscowości nie mają pojęcia, że za pozostawienie auta trzeba płacić. Skutek jest taki, że zamiast złotówki muszą wydawać 30 zł na mandat.
Mężczyzna mówi, że kilka dni temu przyjechał do Suwałk i zaparkował samochód przy ulicy Mickiewicza. Jechał od strony Kościuszki i nie zauważył tablicy informującej o strefie płatnego parkowania. O tym, że zostały opłaty wprowadzone, wcześniej nie słyszał. W ciągu kilku minut załatwił sprawę i wracając do auta zdziwił się widząc wezwanie do zarządcy strefy. Tam został doinformowany, że musi zapłacić mandat, ponieważ nie uiścił należności za parkowanie.
- Faktycznie, jak później się rozejrzałem, to zauważyłem tablicę informacyjną, że jest strefa, ale znajduje się ona około pięciu metrów za wjazdem - dodaje rozmówca. - Uważam, że powinna być zlokalizowana znacznie bliżej.
Tomasz Łazarski, dyrektor Zakładu Dróg i Zieleni w Suwałkach mówi, że wszyscy kierowcy, którzy muszą płacić mandat narzekają na niewłaściwe oznakowanie strefy.
- Traktujemy to jako wymówkę, bo tablic informacyjnych jest więcej niż powinno - wyjaśnia. - Poza tym, w niewielkiej odległości od siebie ustawione są parkometry. Np. na parkingu przy Mickiewicza znajdują się trzy takie urządzenia. One też powinny dawać kierowcy coś do myślenia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
