Pani Jolanta Kostro wykupiła w kwietniu w tej sieci abonament na usługi internetowe.
Jej córka potrzebowała internetu, by sprawnie przejść rekrutację na studia (teraz odbywa się to przez strony www).
Niestety, okazało się, że w ich miejscowości zasięg jest za słaby i pani Jolanta, płacąc abonament, nie może korzystać z sieci.
- Cały czas musiałam chodzić do sąsiadki by sprawdzić jak tam idzie rekrutacja, bo w naszym komputerze mieliśmy zasięg tylko przy nadajniku Orange - powiedziała nam córka pani Jolanty.
Po wystosowaniu reklamacji nasza Czytelniczka otrzymała z Orange odpowiedź, że jedyną możliwością jest zastosowanie w laptopie specjalnej anteny, która... niestety nie pasuje do rodzaju modemu jaki jest używany w ich konkretnym urządzeniu.
- To jakiś absurd. Płacę, ale internetu nie mam - stwierdziła pani Jolanta.
- Operator sieci komórkowej nie ma obowiązku zapewnić swoim abonentom - tak jak operator telefonii stacjonarnej - możliwości korzystania z jego usług w określonym miejscu, co wynika z istoty technologii ruchomej - powiedziała nam rzecznik grupy TP SA Liliana Kulesza. - Jednakże każda tego typu reklamacja rozpatrywana jest jako indywidualny przypadek . Nasze służby interwencyjne skontaktują się z państwa Czytelniczką celem kompleksowego wyjaśnienia sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?