Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Damian Czykier opowiada o planach na nowy sezon

ma
Damian Czykier
Damian Czykier Fot. Lukasz Kaczanowski/Polskapress
Damian Czykier z Podlasia Białystok, najlepszy Polski płotkarz w ostatnich sezonach, zapowiada atak na rekord Polski. Najpierw jednak białostoczanin weźmie ślub.

Kiedy pierwszy start i w ogóle jakie plany ma Pan na ten sezon?

Damian Czykier: Pierwszy start będzie taki rekreacyjny, bo będą to Akademickie Mistrzostwa Polski pod koniec maja w Łodzi. Poważne starty zaczynam ósmego czerwca. W tym sezonie będą to mityngi World Challenge, i być może w Diamentowej Lidze oraz ważne krajowe mityngi. Czerwiec będzie takim spokojniejszym okresem startowym, a potem wracam do ciężkiej pracy i będę szlifował formę do najważniejszego startu w sezonie, czyli mistrzostw świata, które na przełomie września i października odbędą się w katarskim Doha.

Czy przygotowania przebiegły bez większych problemów?

We wrześniu miałem kontuzję, która wyłączyła mnie z treningu na trzy miesiące. W sezonie halowym ciągle stopa bolała. Ale jestem zadowolony z pracy jaką wykonałem od marca. Mogłem pracować w pełnym zdrowiu i wszystko co zakładaliśmy wyszło. Już widać na treningach, że ta noga się kręci. To zwiastuje ciekawe biegania.

Przeczytaj także o nagrodzie prezydenta Białegostoku dla Damiana Czykiera

W halowych mistrzostwach Europy w Glasgow nieoczekiwanie wystąpił Pan w sztafecie 4x400 m, która zajęła czwarte miejsce. Pojawiły się głosy, że powinien się Pan przestawić na 400 m płaskie.

Bieg płaski to może być przedłużenie mojej kariery sportowej. Sprint płotkarski jednak jest dla młodszych lekkoatletów. Także jest taki plan, aby przestawić się na 400 metrów, ale kiedy to nastąpi to trudno powiedzieć. Mam zbyt dużą ambicję, aby poprawić rekord Polski na 110 metrów przez płotki. Chcę już na stałe się zapisać w historii lekkoatletyki, sportu. Tak więc w najbliższych latach jeszcze nie będę zmieniał konkurencji. Na razie tylko płotki, ale z trenerem już ustaliłem trochę więcej treningów wytrzymałościowych i może jakiś debiut na płaskie 400 metrów w tym sezonie będzie. Ale na razie czeka mnie inny wyścig, do ołtarza. Pierwszego czerwca w Sandomierzu biorę ślub.

Czyli cel na ten sezon to przede wszystkim rekord Polski?

Zgadza się. Zobaczymy, czy uda się to zrobić w pierwszej części sezonu, czy może w drugiej. Planuję, że wyższą formę będę miał w drugiej części, bo przecież wtedy są mistrzostwa świata, drużynowe mistrzostwa Europy.

W tym roku mistrzostwa świata są na przełomie września i października. Tak późny termin to chyba zmienia plan przygotowań?

Moim zdaniem kluczem będzie, aby za bardzo w pierwszej części sezonu nie wypalić się. I stąd do tej pierwszej części sezonu podejdę trochę luźniej. Pamiętam jak nie raz i nie dwa z trenerem już w czerwcu szukaliśmy rekordu Polski. Walczyłem z całych sił praktycznie na każdym mityngu i w dalszej części startów przychodziło takie wypalenie. W sierpniu, czy we wrześniu już było znacznie gorzej. Teraz chcemy zrobić odwrotnie, a jak wyjdzie zobaczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna