Mężczyzna przekonywał przed sądem, że o pożarze domu dowiedział się dopiero wieczorem w dniu tragedii i zapewniał o swojej niewinności.
- Czynu tego nie popełniłem, nie planowałem rzekomego podpalenia i nigdy nawet o czymś takim nie myślałem - zeznał oskarżony.
Rafał Spruś z prokuratury okręgowej w Gliwicach stwierdził, że "proces będzie bardzo długi, a wyjaśnienia złożone przez oskarżonego stoją w rażącej sprzeczności z zebranym materiałem dowodowym".
Obrońca oskarżonego zapewniał, że wierzy swojemu klientowi. - Wierzę w zasadę domniemania niewinności, wierzę że jest niewinny, dopóki mu się tej winy nie udowodni - powiedział Eugeniusz Krajcer, obrońca Dariusza P.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?