Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Piontkowski: Muzeum Pamięci Sybiru jest ważne dla historii Polski

(jul)
Dariusz Piontkowski, poseł PiS
Dariusz Piontkowski, poseł PiS Piotr Smoliński
- Idea jest na tyle ważna dla historii Polski, że bez względu na podziały polityczne warto współpracować - przekonuje Dariusz Piontkowski, poseł PiS.

Mowa o Muzeum Pamięci Sybiru, które ma powstać w jednym z dawnych magazynów wojskowych przy ulicy Węglowej. To stąd w czasie II wojny światowej wywieziono na Wschód kilkadziesiąt tysięcy osób.

Muzeum ma przypominać o tej części naszej historii. Ma mieć charakter ogólnopolski.

- Trzeba pamiętać, że zesłańcy w głąb Rosji trafiali także po powstaniach narodowych w XIX wieku oraz po konfederacji barskiej w XVIII wieku - mówi Dariusz Piontkowski.

Bogdan Borusewicz spotkał się z białostockimi Sybirakami. Poparł projekt Muzeum Pamięci Sybiru

Pomysł budowy Muzeum Sybiru narodził się w 2010 roku. Ale, jak uważa poseł PiS, potem niewiele zrobiono.

- Co prawda, jest dokumentacja na przebudowę budynków przy ulicy Węglowej. W 2014 roku rozpisano konkurs na scenariusz wystawy. Ale ciągle brakuje kilkudziesięciu milionów złotych - przyznaje Piontkowski.

Szacunkowo inwestycja może pochłonąć 40-50 mln zł. Koszt pierwszego etapu wynosi 32 mln zł. Miasto zwróciło się do ministerstwa kultury o dofinansowanie prac.

- Uznaliśmy, że warto wesprzeć tę inicjatywę, gdyż muzeum może być ważnym elementem polityki historycznej, którą ma zamiar prowadzić rząd, ale też dobrą promocją Białegostoku - podkreśla poseł.

Zobacz też:XV Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Koncert Lao Che i Kultu

Wspólnie z Jarosławem Zielińskim, posłem PiS, oraz Bohdanem Paszkowskim, senatorem PiS, obecnym wojewodą podlaskim, zwrócili się do wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego o wsparcie finansowe przedsięwzięcia.

- Mam nadzieję, że pierwsze miliony pojawią się w 2016 roku - liczy Piontkowski, ale przyznaje, iż nie ma gwarancji, że ministerstwo zdecyduje się wesprzeć nasz projekt.

Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku, pod którego pieczą powstaje Muzeum Pamięci Sybiru, przyznaje, że nie prosił polityków o wsparcie projektu. Wyjawia, że muzealnicy są zajęci pracą nad przygotowaniami placówki. - Zbieramy eksponaty, przeprowadzamy wywiady z żyjącymi świadkami deportacji. W przyszłym roku planujemy zorganizować konferencję na temat wywózek na Syberię - mówi Sadowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna