Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz T. szastał pieniędzmi i stracił stołek. Ale już otrzymał drugi, na PWSZ w Suwałkach

(hel)
Kierownictwo uczelni utrzymuje, że nie wie o dotychczasowych problemach swojego podwładnego.
Kierownictwo uczelni utrzymuje, że nie wie o dotychczasowych problemach swojego podwładnego. pwsz.suwalki.pl
Wyleciał dyscyplinarnie z pracy, był oskarżony o groźby karalne i jest podejrzewany o malwersacje finansowe. A mimo to Dariusz T. dostał posadę w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej.

Odpowiada tam za organizowanie konferencji i seminariów branżowych dla przedsiębiorców. Oczywiście, został zatrudniony poza konkursem. Władze uczelni nie widzą w tym nic nagannego.

Prokurator wciąż bada

Dariusz T. to postać dobrze znana w regionie. Przez wiele lat był dyrektorem ośrodka kultury w Sejnach. W 2014 roku tamtejsza prokuratura oskarżyła go o to, że w szkole, podczas rozgrywek sportowych uderzył nastolatka. Za to, że źle zachowywał się na widowni. Dariusz T. groził też chłopakowi, że go zaje... .

Sąd wyznaczył dyrektorowi 2 lata próby i warunkowo umorzył postępowanie, bo ojciec pokrzywdzonego nieoczekiwanie wycofał oskarżenie.

W minionym roku ośrodek kultury stracił płynność finansową i burmistrz zlecił jego kontrolę. Zarówno ratuszowi urzędnicy, jak i komisja rewizyjna stwierdzili wiele nieprawidłowości. Zwłaszcza finansowych. Wyszło m.in. na jaw, że do kasy ośrodka nie wpłynęły pieniądze za zajęcia mażoretek, które prowadziła żona dyrektora. Zastrzeżenia wzbudziły także rachunki za zakwaterowanie uczestników organizowanych przez placówkę imprez. Nie było w nich ani liczby dni, ani osób, które korzystały z usług ośrodka. Natomiast wyliczenia kontrolujących były rozbieżne z tym, co widniało na fakturach.

Np. w festiwalu organowym uczestniczyło 26 osób, a z rachunku wynika, że o dziewięć więcej. Sprawą zajęła się sejneńska prokuratura. Choć od tego czasu minęło kilka miesięcy, to postępowanie wciąż jest w toku. Śledczy muszą bowiem w drodze pomocy prawnej przesłuchać uczestników imprez, którzy przyjeżdżali do Sejn z Łotwy czy Ukrainy. A to wymaga czasu.

Zobacz też Śmierć Pawła Klima. W środę pogrzeb. Dlaczego umarł - ciągle nie wiadomo

Pokontrolne ustalenia były podstawą do dyscyplinarnego zwolnienia Dariusz T. z pracy. Sejnianin zaskarżył tę decyzję do sądu pracy, ale pozew został odrzucony. Kilka dni temu Dariusz T. złożył apelację. Termin jej rozpatrzenia nie jest jeszcze znany.

Liczy się fachowość

Tymczasem dotychczasowy dorobek byłego dyrektora doceniło kierownictwo PWSZ i zaproponowało mu pracę w Centrum Transferu Technologii. Dariusz T. odpowiada tam za organizację seminariów i pozyskiwanie klientów, którzy zlecą badanie swoich produktów laboratorium chemii żywności. Kierownictwo uczelni utrzymuje, że nie wie o dotychczasowych problemach swojego podwładnego.

- Dariusz T. nie figuruje w rejestrze skazanych - dodaje Agnieszka Kimera z biura rektora PWSZ.

Twierdzi też, że uczelnia nie miała obowiązku ogłaszać konkursu, a przy zatrudnianiu bierze pod uwagę doświadczenie zawodowe kandydata.

Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna