Bezpłatną komunikację w mieście postanowiły wprowadzić lokalne władze, tłumacząc to względami społecznymi i ekologicznymi.Z analiz żorskiego magistratu wynika, że liczba pasażerów miejskich autobusów w ostatnich latach systematycznie spada, co skutkuje coraz wyższymi cenami biletów. Rośnie też dopłata z budżetu gminy do komunikacji. Obecnie stanowi ona 72 proc. kosztów przewoźnika. Wzrost cen biletów w jeszcze większym stopniu ogranicza liczbę korzystających z komunikacji i błędne koło się zamyka – tłumaczą lokalne władze.W liczących prawie 61 tys. mieszkańców Żorach z 12 linii autobusowych korzystają przede wszystkim dzieci i młodzież oraz osoby starsze i niezamożne. W wielu rodzinach, szczególnie wielodzietnych, wydatki na transport stanowią poważną pozycję w rodzinnych budżetach.Darmowa komunikacja miejska funkcjonuje również od 1 stycznia w stolicy Estonii - Tallinie. 400-tysięczne miasto umożliwiło swoim mieszkańcom darmową podróż, opłaty w tallińskiej komunikacji obowiązują jednak turystów oraz pasażerów z innych estońskich gmin. Wcześniej bilet miesięczny kosztował tam 18,5 euro.Co powiedzielibyście na takie rozwiązanie w Białymstoku? W naszym mieście bilet jednorazowy normalny kosztuje 2,8 zł, jednorazowy u kierowcy 3,5 zł, miesięczny normalny 80 zł, a trzymiesięczny 230 zł.
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?