Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decydują co dzieci maja umieć

(mas)
Nowy program jest opracowany pod kątem rozwoju młodszych dzieci.
Nowy program jest opracowany pod kątem rozwoju młodszych dzieci. Fot. Allegro
Dotychczas wskazywano jedynie, czego dzieci będą się uczyły. Teraz natomiast postawiono konkretne wymagania dotyczące tego, co mają umieć.

Jest to jedna z ważniejszych zmian, jakie wprowadzają nowe tzw. podstawy programowe. Obowiązujące dotychczas sformułowane były w jako oczekiwania, tzn. mówiły o tym, co uczeń powinien umieć na zakończenie danego etapu edukacyjnego.

Nowe natomiast przybierają formę wymagań. Określają co uczeń będzie musiał umieć, a nie co umieć powinien.

- Zmiana ta ma na celu pewne ujednolicenie w nauczaniu na terenie całego kraju - mówi Małgorzata Palanis z Kuratorium Oświaty w Białymstoku. - Chodzi o to, aby w całej Polsce, po zakończeniu pewnego etapu nauczania, każdy uczeń posiadał określoną wiedzę.

Warto zaznaczyć, że podstawy są dokumentem, który obejmuje nauczanie od przedszkola do końca szkoły ponadgimnazjalnej.

Przy ich pisaniu położono nacisk na to, by zagadnienia nie powtarzały się na poszczególnych etapach nauki.

Ważne jest aby uczniowie rozszerzali wiedzę i zdobywali nowe umiejętności. Nowe podstawy programowe eliminują niepotrzebne powtarzanie wiadomości, które uczniowie powinni poznać wcześniej.

Kładzie się w nich nacisk na rozwój i ciągłą naukę czegoś nowego.
- Wiadomości powinny być uzupełniane - mówi Małgorzata Palanis. - Uczniowie nie powinni powtarzać zdobywanej wiedzy, ale ją stale poszerzać.

Zgodnie z planami Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącymi nowelizacji ustawy o systemie oświaty, od nowego roku szkolnego (tj. 2009-2010) do szkół pójdą już sześciolatki, a nie jak obecnie, dopiero siedmiolatki.

Nowe podstawy są też opracowane pod kątem możliwości nauki młodszych dzieci.
- Pomysł ten wzbudzał dotychczas najwięcej emocji - mówi Palanis. - Zwłaszcza wśród rodziców. Już od dawna trwały dyskusje na ten temat.

Wcześniejsze pójście do szkoły ma służyć głębszemu rozwojowi dziecka. Uczeń w wieku sześciu lat jest bardzo podatny na przyswajanie nowej wiedzy.

Rodzice przez pierwsze trzy lata od wprowadzenia zmiany będą mogli decydować o tym, czy puścić dziecko wcześniej do szkoły.

Ważne aby było one gotowe na to emocjonalnie i intelektualnie.
- Trudno mówić o tym jakie efekty przyniosą wprowadzone zmiany - mówi Palanis. - Można będzie to ocenić dopiero po pewnym czasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna