Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Delfiny pomogły Kubie mówić

Urszula Ludwiczak [email protected]
Dzięki terapii z delfinami Kubuś (na zdjęciu z mamą, Wandą Różańską) staje się coraz bardziej samodzielny – umie już zjeść obiad bez pomocy dorosłych. To ogromny postęp.
Dzięki terapii z delfinami Kubuś (na zdjęciu z mamą, Wandą Różańską) staje się coraz bardziej samodzielny – umie już zjeść obiad bez pomocy dorosłych. To ogromny postęp.
Nietypowa terapia przynosi ogromne korzyści dla zdrowia.

Można pomóc

Można pomóc

Każdy może pomóc chłopczykowi w usprawnianiu, nie tylko przez delfinoterapię. Wpłaty na rzecz dalszej terapii Kuby można kierować na konto: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" Bank Pekao S.A. I O/Warszawa nr 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 lub Bank BPH S.A.
nr 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 tytułem: 4973 Różański Jakub darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.

Cierpiący na schorzenie genetyczne dziesięcioletni Kuba Różański z Białegostoku, dzięki delfinom robi ogromne postępy. Właśnie wrócił z takiej terapii na Florydzie.

Chłopczyk od urodzenia cierpi na rzadkie schorzenie genetyczne, wadę pierwszego chromosomu - delecję 1p36. Od 2. tygodnia życia jest rehabilitowany, wymaga nieustannej opieki, ciągłej i intensywnej pracy wielu specjalistów oraz rodziny. Jeszcze cztery lata temu mało chodził, był całkowicie niesamodzielny, nie mówił. Wszystko się zmieniło, gdy pojechał pierwszy raz na delfinoterapię do Islan Dolphin Care na Florydzie.

Wtedy już w trakcie terapii Kubuś zaczął robić postępy i rozwijać się. Zaczął jeść i pić nowe pokarmy, skupiać uwagę, malować. Rodzina chłopca nie chciała tych efektów zaprzepaścić, po roku udało się pojechać na taką terapią po raz kolejny, a w tym roku Kuba pływał z delfinami po raz trzeci.
Dzisiaj jest to zupełnie inny chłopczyk niż przed delfinoterapią.

- Kubuś stał się o wiele bardziej samodzielny - opowiada Wanda Różańska, mama chłopca. - Sam je i pije, chodzi do łazienki. Tylko na dłuższe wyprawy potrzebujemy jeszcze wózka, w domu synek wręcz biega. Bardzo dużo mówi, potrafi powiedzieć, że coś mu się nie podoba.

Postępy Kuby to przede wszystkim efekt delfinoterapii. Na świecie jest zaledwie kilka ośrodków, które proponują taką metodę usprawniania chorych dzieci.

Delfinoterapia to właściwie zabawa z delfinami, w czasie, której pod nadzorem fizjoterapeuty wykonywane są ćwiczenia ruchowe. Ale to nie wszystko. Bo w czasie takiej zabawy emitowane przez delfiny wiązki ultradźwięków przenikają ludzkie ciało powodując drobne, pozytywne zmiany w zniszczonych komórkach. A do tego bliski kontakt z delfinami powoduje, że u człowieka wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia. Dlatego efekt terapii jest rewelacyjny.

Niestety terapia kosztuje kilkanaście tys. dolarów. Czy Kubie uda się pojechać na nią za rok, zależy jak zawsze, od ludzi dobrej woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna