Opinia
Opinia
Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego:
- Zmiany proponowane przez Komendę Główną Policji są dla mnie, jako gospodarza Warmii i Mazur, niezrozumiałe i niebezpieczne. Wyrażam stanowczy protest wobec planów korekty etatów. Mieszkańcy wielkich aglomeracji odwiedzają nas przecież jako turyści. Poprawa bezpieczeństwa powinna więc leżeć w interesie centrali. Do tego potrzebne są oddziały prewencji.
Oficer policji: Stracimy na tym wszyscy
- 114 etatów oddziałów prewencji z naszego województwa ma zostać przeniesionych do Warszawy, Krakowa i Rzeszowa w celu wzmocnienia garnizonów w dużych aglomeracjach - napisał do nas w anonimowym e-mailu oficer policji. - Oznacza to zmniejszenie ilości patroli na ulicach. 114 etatów to 57 patroli, czyli 3 dziennie na powiat. Czy u nas jest za dużo patroli? Odebranie etatów oznacza faktyczne osłabienie bezpieczeństwa regionu!
Rzecznik: Spokojnie, tylko na tym zyskacie
W naszym województwie stacjonuje teraz 344 policjantów prewencji. Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji w Warszawie potwierdza, że ponad setka funkcjonariuszy ma być przeniesiona w inne rejony Polski. Wyciąga jednak z tego zupełnie odmienne wnioski.
- Rzeczywiście, istnieje taki projekt - mówi Krzysztof Hajdas. - Oddziały prewencji są zależne od komendanta głównego, a nie komendantów wojewódzkich. To on decyduje o ich wykorzystaniu.
Rzecznik KGP wyjaśnia, że do oddziałów prewencji nie należy pełnienie obowiązków związanych z patrolowaniem ulic. Istnieją po to, żeby przede wszystkim stać na straży porządku publicznego podczas imprez masowych, szczególnie zawodów sportowych, z którymi związane jest ryzyko stadionowych i ulicznych awantur.
- Na Warmii i Mazurach nie ma nawet drużyny pierwszoligowej - wyjaśnia Krzysztof Hajdas. - Oddziały prewencji potrzebne są w takich miastach jak Warszawa, Kraków czy Lublin.
Według rzecznika KGP przesunięcie etatów nie oznacza zabierania funkcjonariuszy z poszczególnych komend.
- Policjanci z prewencji stacjonowali na Warmii i Mazurach i w sytuacjach, gdy nie było imprez masowych pilnowali porządku podczas ulicznych patroli - mówi Krzysztof Hajdas. - Specyfika tych oddziałów jest taka, że służą w miejscach, w których jest największe zagrożenie. Część z nich po prostu się przeniesie, a ci co zostaną, będą mogli zapełnić wakaty w patrolach. Takich wakatów na Warmii i Mazurach jest teraz 40.
Z takimi rozwiązaniami nie zgadzają się związki zawodowe policjantów, marszałek oraz wojewoda warmińsko-mazurski.
Projekt KGP przewiduje również przesunięcie oddziałów prewencji z województwa podlaskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?