Jak pisze dziennikarka "Faktu", Karol (17 lat) na motocyklu spędził całe wakacje. Jeździł nim po okolicznych wsiach. Chwalił się przed kolegami jego osiągami.
Feralnego dnia chłopak pojechał motorem do kolegi w pobliskiej wiosce oglądać filmy. Zasiedzieli się do nocy.
Przed 3 rano Karol wsiadł na motocykl i ruszył do domu. Policjanci przypuszczają, że jechał o wiele za szybko. Na zakręcie nieopodal domu stracił panowanie nad maszyną.
Zjechał na lewe pobocze i uderzył w kamienny krzyż stojący przy drodze. Chłopak zginął na miejscu.
- Poza tą MZ-etką świata nie widział. Gdybym wiedziała, gdybym przeczuwała, to nigdy bym nie pozwoliła mu jeździć. Dlaczego syneczku musiałeś tak pędzić? Gdzie się tak spieszyłeś? - opowiada dziennikarce Zofia Sienica , mama Karola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?