Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długi kiedyś trzeba spłacić

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Opr. graf. R. Miogilewski
Długi mieszkańcy części gmin będą spłacać latami. I mogą zapomnieć o nowych inwestycjach.

Najgorsza sytuacja jest obecnie w Sejnach i Nowince. W obu przypadkach za sprawą samorządowych władz, które podejmowały nie do końca przemyślane decyzje.

Problemy finansowe mają ci, którzy dużo inwestowali i starali się wykorzystywać pieniądze unijne. Przy gminach stosunkowo mało zaludnionych, jak Giby czy Płaska na mieszkańca przypadają więc spore kwoty do spłaty. Nie oznacza to jednak, że samorządy te znajdują się na krawędzi bankructwa. Bo większości gmin z zestawienia umieszczonego obok do dopuszczalnego prawem 60-procentowego progu zadłużenia daleko.

Nie było stać

Próg ten przekroczyły natomiast zarówno miasto Sejny, jak i Nowinka. W pierwszym przypadku do bardzo odważnej polityki inwestycyjnej doszły 4 mln zł, które trzeba było zapłacić za budowę oczyszczalni ścieków po przegranym procesie sądowym.

Dla małych Sejn, to potężna kwota. Dług miasta oscyluje wokół 14 mln zł (87,6 proc. przychodów). Teraz niemal na wszystkim trzeba oszczędzać. Podobna sytuacja ma miejsce w Nowince, gdzie kilka lata temu zapadła decyzja o budowie sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Na korzystnych warunkach gmina otrzymała kilkadziesiąt milionów złotych.

Nie do końca pomyślano jednak, skąd wziąć środki na wkład własny do tej inwestycji. W przyszłym roku poziom zadłużenia osiągnie więc 108 proc. - Jeżeli uda nam się uzyskać rozpisaną na wiele lat pożyczkę z budżetu państwa, to jakoś sobie poradzimy - mówi Dorota Winiewicz, obecna wójt Nowinki. - Ale i tak lata 2013 i 2014 będą bardzo trudne.

Miasta bezpieczne

O stabilnej sytuacji swoich budżetów zapewniają natomiast prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz i burmistrz Augusto-wa Kazimierz Kożuchowski. Ten ostatni podjął nawet decyzję, by w ramach oszczędności wyłączać na noc uliczne latarnie. - Tragedii finansowej nie ma, ale jeżeli można, trzeba oszczędzać gdzie się da - tłumaczy.

Augustowski wskaźnik zadłużenia wynosi blisko 37 proc. W Suwałkach natomiast - 43,3 proc. Miasto ma obecnie do spłacenia 127 mln zł. - Sytuacja naszych finansów jest dobra - mówi prezydent Renkiewicz. - Tak będzie także w latach 2013 i 2014.

Suwałki wciąż będzie stać na nowe inwestycje. Choć już pewnie nie na taką skalę, jak choćby w 2010 r., gdy wydatki inwestycyjne wyniosły 113 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna