Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do 5 lat więzienia grozi 51-latkowi z Łomży podejrzanemu o skatowanie swojego psa. "Bo mnie ugryzł" - tłumaczył.

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Zatrzymany mężczyzna przyznał policjantom, że kopnął psa, bo ten ugryzł go, kiedy otwierał lodówkę. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę ratując się, zerwało karnisz z firankami
Zatrzymany mężczyzna przyznał policjantom, że kopnął psa, bo ten ugryzł go, kiedy otwierał lodówkę. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę ratując się, zerwało karnisz z firankami KMP Łomża
Zakrwawiony zwierzak nie mógł poruszać się o własnych siłach. Miał uszkodzone oko, wybite zęby i podejrzenie złamania kręgosłupa. W takim stanie znalazł go w mieszkaniu syn 51-latka. Pies trafił do weterynarza, a jego oprawca do policyjnego aresztu.

O bulwersującej sprawie służby dowiedziały się w poniedziałek, ale dopiero w czwartek zdecydowali się poinformować o niej media. 6 września łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który skatował psa. Do zdarzenia doszło w mieszkaniu na osiedlu Południe. Jeszcze przed przybyciem mundurowych członkowie rodziny zabrali zwierzę do weterynarza.

Białystok. Więzienie i 15-letni zakaz posiadania zwierząt dla mężczyzny, który wyrzucił psa z 8. piętra. "Bo nie chciał zejść z parapetu".

Z relacji zgłaszającego wynikało, że po powrocie do mieszkania znalazł zakrwawionego psa, który leżał i nie był w stanie podnieść się o własnych siłach.

Jak ustalili policjanci za znęcanie się nad czworonogiem odpowiedzialny jest ojciec, który w tym czasie przebywał w mieszkaniu. 51-latek był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 1,5 promila alkoholu.

- Mężczyzna przyznał policjantom, że kopnął psa, bo ten ugryzł go, kiedy otwierał lodówkę. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę ratując się, zerwało karnisz z firankami - informuje podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.

Zobacz także: Właściciel schroniska w Radysach aresztowany. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem (ZDJĘCIA)

W międzyczasie do zgłaszającego zadzwonił brat, z informacją o wstępnych obrażeniach psa. Okazało się, że zwierzę rasy shih tzu ma uszkodzone oko, wybite zęby i podejrzenie złamania kręgosłupa. Te urazy potwierdziła również opinia weterynarza. Jak ustaliliśmy, nadal przebywa pod jego opieką.

Policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca Łomży, który trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura i policja wnioskowały do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Sąd nie uwzględnił jednak wniosku śledczych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna