Przypomnijmy: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zezwoliła na płoszenie, a jeśli to nie przyniesie efektu, na odstrzał 60 czapli w tym rejonie. Można to robić między 15 lipca a 10 kwietnia. Potem, zdaniem RDOŚ, trwa ich okres lęgowy.
- Złożyliśmy skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na zarządzenie RDOŚ w sprawie umyślnego zabijania czapli siwych - mówi Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. - Decyzja obejmuje okres lęgowy tego gatunku. Przeprowadziliśmy pod koniec marca inwentaryzację czapli siwej w naszym regionie. I wtedy większość tych ptaków w koloniach siedziała już na jajach.
Przyrodnicy zrobili zdjęcia - ich zdaniem, jeszcze przed wyznaczonym przez RDOŚ terminem, w okolicach Knyszyna już siedziało na jajach około 20 par czapli. Do decyzji RDOŚ mają też inne zastrzeżenia. Ich zdaniem odstraszanie czapli zaszkodzi różnym gatunkom ptaków.
- Nie ma wybiórczej metody płoszenia - podkreśla Zbyryt. - Jeżeli używa się metody hukowej, to nie płoszy się tylko czapli, ale także perkozy, bociany czarne żerujące na tych stawach, bieliki czy łabędzie krzykliwe.
Szkodliwe dla przyrody i człowieka, zdaniem przyrodników, jest również używanie broni śrutowej do płoszenia.
- To jest zatruwanie środowiska - krytykuje Zbyryt.
Jak twierdzi, ołów ze śrutu trafi zarówno do organizmów ryb, żerujących na stawach, jak i bytujących tam ptaków.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?