MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do Siemiatycz wróciło kilkadziesiąt osób z Belgii. Mieszkańcy spotykali ich w sklepach i na ulicy

Olga Goździewska-Marszałek
Starostwo powiatowe w Siemiatyczach zapewnia, że policjanci kontrolują poddanych kwarantannie
Starostwo powiatowe w Siemiatyczach zapewnia, że policjanci kontrolują poddanych kwarantannie Polska Press
Kilkudziesięciu mieszkańców Siemiatycz wróciło z zagranicy. Sąsiedzi są zaniepokojeni, bo zamiast poddać się kwarantannie mieli m. in. robić zakupy. Burmistrz miasta zgłosił sprawę do powiatowego sanepidu, i na policję. Na sytuację zwrócił również uwagę prezydent Białegostoku podczas wtorkowej konferencji.

- Burmistrz Siemiatycz poinformował, że mieszkańcy tego miasta wracają z zaganicy i widziani są na ulicach, w sklepach. Nie przestrzegają zasad kwarantanny. Nasze zdrowie jest naszym wspólnym dobrem i trzeba zachować się odpowiedzialnie. To od nas zależy czy powstrzymamy zachorowania - przekonywał Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Piotr Siniakowicz zwraca uwagę na niewłaściwą organizację związaną z powrotem mieszkańców do kraju.

- Wczoraj zgłosiliśmy problem policji i powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Do Siemiatycz wraca wiele osób z Belgii i Brukseli. Tylko w poniedziałek przyjechał autokar z kilkudziesięcioma osobami. Za nimi powinny jechać dokumenty, po sprawdzeniu na granicy. Ale te dokumenty nie dotarły i to jest niepokojące - mówi Piotr Siniakowicz, burmistrz Siemiatycz - Przez to nie mamy jak sprawdzić, czy osoby stosują się do ograniczeń i poddały się kwarantannie. Zaś mieszkańcy znają te osoby i widzą je np. w sklepie i bardzo się martwią - dodaje.

Starostwo powiatowe w Siemiatyczach zapewnia jednak, że policjanci kontrolują poddanych kwarantannie. Jednocześnie ostrzega, że za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi surowa kara.

Zobacz też: Laboratorium w Białymstoku zostało przetestowane. Będzie można przeprowadzić badania na obecność koronawirusa (ZDJĘCIA)

''Każda osoba przyjeżdżająca z zagranicy do powiatu siemiatyckiego musi przejść 14-dniową kwarantannę. Za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi do 5 tys. zł grzywny oraz do roku więzienia. Albo surowsza kara, jeśli prokurator oceni, że ktoś, łamiąc rygory, naraził swoim zachowaniem zdrowie lub życie innych. Za to grozi nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Siemiatycka policja od 15 marca sprawdza, czy osoby przyjeżdżające z zagranicy stosują się do nakazu kwarantanny." - czytamy na stronie starostwa.

Mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie przypadków łamania nakazu kwarantanny do siemiatyckiej policji:
Dyżurny KPP tel. (85) 670 46 00.

Tu oglądasz: Epidemia koronawirusa. Jak wygląda kwarantanna w Polsce

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Kuriera Porannego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna