Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobry obyczaj: nie agitować w szkołach!

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Jarosław Matwiejuk opowiadał suwalskiej młodzieży m.in. o prawach człowieka. - Czy były w tym jakiekolwiek elementy agitacji wyborczej? - pyta.
Jarosław Matwiejuk opowiadał suwalskiej młodzieży m.in. o prawach człowieka. - Czy były w tym jakiekolwiek elementy agitacji wyborczej? - pyta.
Suwałki. Kurator oświaty nie ma wątpliwości: to kampania wyborcza, tyle że ukryta. Jarosław Matwiejuk, lider sejmowej listy Lewicy i Demokratów, nie sądzi jednak, aby naruszył jakiekolwiek normy. Młodzi organizatorzy, jak twierdzą, nie skojarzyli natomiast nazwiska prelegenta z trwającą kampanią wyborczą.

W czwartek w suwalskim Liceum Ogólnokształcącym nr 3 odbyła się debata zatytułowana "Halo Europo, to my!". Od paru miesięcy uczniowie z różnych miejscowych szkół uczestniczą w programie, który m.in. ma kształtować wśród młodzieży postawy obywatelskie. Na wczorajsze spotkanie zaproszony został dr Jarosław Matwiejuk, naukowiec z Uniwersytetu w Białymstoku, znany konstytucjonalista.

- Szczegóły ustalaliśmy w sierpniu - mówi Mateusz Mackiewicz, uczeń suwalskiej szkoły, koordynator projektu. - Wtedy przecież nie było wiadomo, że będą wybory i że ten pan będzie kandydował. Zresztą o tym, że jest na liście dowiaduję się dopiero teraz. Wiedziałem jedynie, iż to radny wojewódzki.

Matwiejuk wygłosił kilkudziesięcioosobowemu młodzieżowemu gronu wykład, m.in. na temat praw człowieka.

- Czy w moim wystąpieniu były jakiekolwiek elementy wyborcze? - odpowiedział pytaniem na pytanie o to, czy nie była to w gruncie rzeczy "cicha kampania".
Jadwiga Szczypiń, kurator oświaty, nie ma wątpliwości, że tak właśnie było.

- Ta osoba dostała możliwość zaprezentowania się młodym wyborcom - wykłada swój punkt widzenia. - To, czy prowadziła bezpośrednią agitację, czy nie, nie jest tutaj zbyt istotne. Teraz do szkoły mogą się zgłaszać inni kandydaci, domagając się podobnych spotkań. Pretekst zawsze się znajdzie.

Szczypiń sądzi, że szkoła powinna stronić od tego typu sytuacji. Młodzież czasami nie zdaje sobie sprawy, jak perfidny jest świat dorosłych. Ale od pilnowania dobra wychowanków są nauczyciele.

Alicja Węsierska-Kwiecień, dyrektor Zespołu Szkół nr 1, w ramach którego funkcjonuje III LO, nie sądzi, aby stało się coś złego. Przyznaje jednak, iż zdawała sobie sprawę, że pojawienie się Jarosława Matwiejuka może wzbudzić różnego rodzaju komentarze.

- Tylko, co miałam powiedzieć młodzieży, która to wszystko tak długo przygotowywała? - pyta. - Miałam odwołać spotkanie, bo akurat ruszyła kampania wyborcza? Nie przesadzajmy z tymi podejrzeniami.

Dyrektor chce, aby szkoła była jak najdalej od polityki.
- Ja nie utożsamiam się z żadną opcją i póki tutaj jestem, ta placówka będzie apolityczna - deklaruje.

Kurator Szczypiń apeluje z kolei do dyrektorów szkół, aby na takie sprawy zwracali szczególną uwagę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna