Rynek pierwotny mieszkań daje nam szansę większego wyboru. To my decydujemy, do jakiego dewelopera się udajemy na rozmowy. My też zwykle możemy zdecydować, na jakim piętrze budynku będziemy chcieli mieszkać. Coraz częściej możemy także decydować, jak będzie wyglądał ostateczny kształt mieszkania, które wybuduje dla nas deweloper. Zresztą nie tylko pod względem architektonicznym, ale również poziomu wykończenia mieszkania. To już na etapie przygotowawczym uchroni nas przed kolejnymi wydatkami związanymi z przeróbkami.
Trzeba poczekać
Z drugiej strony kupowanie mieszkania na rynku pierwotnym oznacza, że zanim się do niego wprowadzimy, to będziemy musieli wiele miesięcy czekać, aż budowlańcy wyleją fundamenty, wzniosą mury i wykonają prace wykończeniowe. Ma to jednak tę zaletę, że zyskujemy dłuższy czas na zgromadzenie pieniędzy lub zdobycie kredytu na pokrycie kosztów budowy, które przy takim rozwiązaniu są rozłożone w czasie. Oczywiście wtedy istnieje pewne niebezpieczeństwo, że deweloper nas zawiedzie, nie wykona wszystkich prac na czas albo nawet zniknie z placu budowy. Są już jednak sposoby, które umożliwiają zabezpieczenie się przed takimi przypadkami. Jeśli z nich skorzystamy, to możemy spać spokojnie i liczyć czas do parapetówki.
Remont też może potrwać
Inaczej sytuacja wygląda na wtórnym rynku mieszkaniowym. Wtedy jesteśmy skazani na szukanie okazji. Będziemy mogli kupić mieszkanie, które niekoniecznie spełnia wszystkie nasze oczekiwania. Propozycje są niejako z góry określone przez osoby, które zdecydowały się na sprzedaż dotychczas zajmowanego mieszkania.
Kolejne problemy zaczynają się w momencie, gdy już otrzymamy klucz do mieszkania, bo wtedy zwykle przystępujemy do remontu. Może się on okazać stosunkowo drogi i wyczerpujący, bo może dojść do tego, że będziemy mieszkać na placu budowy. Koszty remontu urosną, gdy trzeba będzie wymienić zużytą instalację elektryczną, energochłonną instalację centralnego ogrzewania, okna, drzwi, a czasem i podłogi. Do tego jeszcze mogą dojść korowody z uzyskaniem zgody na przestawianie ścianek działowych lub podłączenie kominka. Za to w pamięci pozostanie nam, że na samo kupno mieszkania wydaliśmy znacznie mniej niż wtedy,gdybyśmy zainwestowali na rynku pierwotnym.