Dom Turka
Dom Turka
To dawna siedziba NKWD i UB w Augustowie. Katowano w niej i zabijano członków podziemia komunistycznego. Od 2007 roku budynek jest własnością prywatną.
Decyzja ta nie wstrzymuje planów właściciela posesji, który chciał, aby w obiekcie była handlowa galeria.
- Trudność jest tylko taka, że wszelkie prace adaptacyjne będzie musiał prowadzić pod naszym nadzorem - informuje konserwator zabytków.
Nie dla galerii
Augustowskie organizacje kombatanckie chciały, by w budynku powstała izba pamięci. Za takim rozwiązaniem opowiadały się też władze miasta. Nie udało się jednak porozumieć z właścicielem nieruchomości. Posiadłość wycenił on zbyt dużo. Nie zgodził się też na zamianę działki, choć miasto oferowało nieruchomość takiej samej wielkości i w równie atrakcyjnym miejscu.
Już w ubiegłym roku właściciel Domu Turka chciał go przebudować na potrzeby galerii handlowej. Plany pokrzyżowali kombatanci, którzy wystąpili z wnioskiem o wpisanie kamienicy do rejestru zabytków.
- Została wpisana - mówi Stanisław Tumidajewicz, kierownik suwalskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Decyzja nie jest prawomocna.
Oficyny można wyburzyć
Zabytkowy, w ocenie konserwatora, jest budynek główny wraz z piwnicą. Natomiast obiekty towarzyszące, czyli kotłownia, oficyny oraz cała działka - nie. Budynki można więc wyburzyć.
- Służby konserwatorskie uznały też, że na budynku musi pozostać tablica - mówi Tomasz Śpiczko, zastępca burmistrza miasta. - Ten zapis nie ma większego znaczenia, bowiem właściciel nieruchomości i tak deklarował, że ją pozostawi.
Co dalej, nie wiadomo. Właściciel Domu Turka z dziennikarzami rozmawiać nie chce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?