Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domowy Big Brother - Vicky i Piotr wyłączyli kamery!

Gazeta Lubuska
fot. Archiwum
Para zamontowała w swoim mieszkaniu 4 kamery. Po weekendzie nie można już ich oglądać.

Próbowaliśmy ustalić przyczyny. Sami zainteresowani nie chcą ich zdradzić.

Przypomnijmy, o Vicki (czyli Karolinie Dudzie) i jej chłopaku napisaliśmy jako pierwsi. Dwójka młodych zielonogórzan zamarzyła o oryginalności. Oboje zamontowali w swoim mieszkaniu cztery kamery, które na żywo relacjonowały ich życie.

Potem, gdy popularność ich domowego Big Brothera wzrosła, podłączyli jeszcze jedną, mobilną kamerę, która wędrowała razem z nimi.

Każdy w internecie mógł obserwować jak żyją, co jedzą, w czym śpią, a nawet dokąd jadą. Codziennie ich portal odwiedzali ludzie z całego świata. Były dni, w których mieli ponad 200 tysięcy wejść na stronę.

Oboje zapewniali, że przez przynajmniej 10 lat kamer nie wyłączą.

- Czy się boimy, że nie będziemy mieli przed światem tajemnic? Nie, nie mamy takich obaw - opowiadał Piotrek. - I nie mówimy też wokoło, że robimy to, bo chcemy się sprawdzić. To nieprawda. Sami sobie to zafundowaliśmy.

W każdy piątek i sobotę Vicki i Piotr organizowali imprezy w mieszkaniu. Zapraszali na nie kilkunastu użytkowników.

Źródło: Gazeta Lubuska
Domowy Big Brother w Zielonej Górze nie działa! Vicky i Piotr wyłączyli kamery

Od soboty strona, na której można było śledzić ich losy nie działa. Czy to koniec pierwszego w Polsce domowego Big Brothera? Przekonamy się już niebawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna