Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dorota Świeniewicz: Białystok to trudny teren

Rozmawiał: Miłosz Karbowski
Dorota Świeniewicz
Dorota Świeniewicz
Białystok, Sopot. Dorota Świeniewicz, najlepsza siatkarka Europy 2005 roku, wciąż utrzymuje świetną formę. Kapitan Atomu Trefla jest pewnym punktem obecnie drużyny numer 1 w PlusLidze.

Ze względu na przełożenie meczu z AZS-em przez tydzień będziecie w drodze. Da się w tym czasie normalnie pracować?

Dorota Świeniewicz: - Zacznę od tego, że przerwę, jaką miałyśmy ze względu chorobę dziewczyn z AZS-u, wykorzystałyśmy na "podładowanie akumulatorów".Ćwiczyłyśmy z większymi obciążeniami, by przyszykować wysoką formę na Puchar Polski i decydujące mecze ligi. Jeśli natomiast chodzi o ten tydzień, wyjechałyśmy z Sopotu dziś rano (czyli we wtorek - przyp. red.). W Białymstoku będziemy do piątku wieczorem. Ciężko zorganizować tak pracę na wysokim poziomie, ale dzięki naszemu dyrektorowi sportowemu oraz władzom klubu AZS-u mamy dobre warunki do treningu i odnowy biologicznej.

Który przystanek w podróży jest trudniejszy: Białystok czy Mielec? (Stal zagra z Atomem w niedzielę).
- Oba są ciężkie. Nie ma w lidze słabych przeciwników. Z każdym można przegrać, szczególnie na wyjeździe. W Białymstoku jest trudny teren, gorąca publiczność. Wasza drużyna gra bardzo dobrze, pokazała to szczególnie w spotkaniach z faworytami ligi. Nastawiam się na ciężki i długi mecz.

Cała rozmowa w środowym wydaniu "Współczesnej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna