W Ksęgach Wiskich widnieje wpis z 1444 roku o tym, że każdy z nich posiadał po 5 włók (czyli ok. 150 ha) ziemi. Ich potomek, Marek Dąbrowski będąc jeszcze małym chłopcem uwielbiał strzelać z łuku i budować szałasy. Teraz jego Mamucia Dolina jest atrakcją regionu.
- Pierwszy domek zbudowałem sam pod okiem dziadka - wspomina. - Była to mała chatka zbudowana, by odbywać w niej prywatki - śmieje się. - Po kilku imprezach przyszli sąsiedzi i spytali czy mogą chatkę wynająć. Zgodziłem się i tak się zaczęło.
Marek Dąbrowski podróżował kiedyś po Wenezueli i Australii. Tam miał okazję wypróbować nabyte w dzieciństwie umiejętności.
- Podglądanie ludów żyjących tak jak przed tysiącami lat dało mi do myślenia - opowiada. - Zdałem sobie sprawę, że współcześnie takie życie też istnieje i że nie różni się ono od tego, co robili nasi przodkowie.
Dąbrowski zainteresował się antropologią i etnografią na poważnie. Wróciwszy do kraju skorzystał z podpowiedzi przyjaciół.
- Pytali mnie, po co jeżdżę po świecie, skoro na własnym podwórku mam doskonałe warunki, by zakosztować epoki paleolitu - cytuje znajomych. - Rozebrałem więc garaże i zacząłem rekonstruować historię - wskazuje na odmienione gospodarstwo.
Pasja Dąbrowskiego przerodziła się w poważne badania naukowe. Zaczął studiować archeologię i uczyć się zapomnianych rzemiosł.
- Chciałbym, by Mamucia Dolina w przyszłości stała się rekonstrukcją także innych czasów niż paleolit. Zacząłem zagospodarowanie terenu od szałasów z tej właśnie epoki, która minęła 12 tys. lat temu. Teraz zamierzam zabrać się za budownictwo neolityczne, oparte na technologii kamienia gładzonego - zdradza swoje plany zapaleniec z Szostak.
Dąbrowski nie poprzestanie na neolicie. Planuje już nawet budowę typowo średniowiecznych chałup z drewnianych bali bielonych wapnem. Jego dolina ma być przekrojem historii ludzkości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?